Kierowcy Red Bulla po kwalifikacjach

Mark Webber zakończył sesję kwalifikacyjną na ósmym miejscu, a jego partner z zespołu, David Coulthard ruszy do jutrzejszego wyścigu z trzynastego pola. David swoją słabszą postawę tłumaczy słabą prędkością w niektórych partiach toru, ale zapowiada walkę o jak najlepszą pozycję.

Mark Webber sesję kwalifikacyjną uważa za całkiem udaną, jednak martwi go start z brudnej strony toru. Australijczyk stracił do Lewisa Hamiltona niecałą sekundę. - To była całkiem dobra sesja kwalifikacyjna. Byłoby nieźle, gdybyśmy mieli lepsze tempo w Q3, ale Q2 i Q1 poszły nam dobrze. Jestem zwiedzony, ponieważ będę startować z brudnej strony toru - pozycje nieparzyste zawsze są lepsze, ale oczywiście mamy szansę zdobyć punkty z tej pozycji, na której jesteśmy, więc zobaczymy jak pójdzie nam jutro.

David Coulthard, mimo słabej postawy w Q2, nie traci nadziei na dobry występ i zapowiada walkę. Szkotowi do awansu zabrakło ok. czterech dziesiątych sekundy. - Traciłem trochę czasu w każdym sektorze i nie mogłem poprawić swojego ostatniego rezultatu z powodu niskich prędkości w średnio szybkich zakrętach. Na pewno ciężko jest startować z trzynastej pozycji, ale węgierski wyścig potrafi być nieprzewidywalny, więc zobaczymy.

Christian Horner, szef zespołu Red Bull zapowiada bardzo wyrównaną walkę z zespołami Reanult i Toyoty. - Jesteśmy bardzo blisko Renault i Toyoty, co powinno zapewnić jutro interesujący wyścig. David niestety nie miał dobrego drugiego przejazdu w Q2, ale będzie ciężko walczyć w jutrzejszym wyścigu.

Źródło artykułu: