Dovizioso niepewny awansu do Yamahy

Andrea Doviziozo przyznał, że obawia się o perspektywy dołączenia do fabrycznej ekipy Yamahy, ponieważ Valentino Rossi jest już bardzo blisko podpisania z nią umowy na starty w sezonie 2013.

Nataniel Piórkowski
Nataniel Piórkowski

Pytany o przyszłoroczne perspektywy dołączenia do japońskiej stajni, kształtowane już po zapowiedzi opuszczenia przez Bena Spiesa fabrycznej Yamahy, zawodnik ekipy Tech 3 powiedział: - Oczywiście tego oczekuję, ale wygląda na to, że Valentino jest już bardzo blisko podpisania z nimi umowy. Nie znam szczegółów, nic nie jest jeszcze ustalone, ale to dla mnie dość feralna sytuacja, ponieważ liczyłem, że będę w stanie znaleźć miejsce w fabrycznym zespole.

- W tym roku wywalczyłem cztery miejsca na podium, ale wygląda na to, że to nie wystarczy. Wszystkiego dowiemy się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Przed rozpoczęciem sezonu nikt nie spodziewał się takich rezultatów, więc jestem bardzo zadowolony. Zwłaszcza, że moje relacje z Yamahą są naprawdę dobre. Muszę zanotować poprawę, więc do samego końca sezonu będę starał się dawać z siebie sto procent. Czuję, że jestem w stanie zmniejszyć stratę do czołowej trójki - dodał Włoch.

Komentarze Dovizioso pojawiły się w mediach dosłownie chwilę po tym, jak sam Doctor przyznał, że walczy o utrzymanie swej motywacji, rywalizując o niezbyt istotne lokaty w stawce królewskiej kategorii wyścigów motocyklowych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×