Gaincarlo Fisichella cieszy się, że jego bolid stał się bardziej konkurencyjny, co pozwoli mu powalczyć w niedzielę o pierwsze punkty. - Dałem z siebie wszystko na tym okrążeniu. Uważam, że wycisnąłem maksimum z bolidu i jest to najlepszy wynik, na który mogliśmy sobie pozwolić, a na koniec byliśmy tylko 1,3 sekundy za najlepszym czasem kwalifikacji. To pokazuje, że wszyscy są blisko siebie, ale nie sądzę, że mogliśmy zrobić cokolwiek więcej. To był wielki trud dla całego zespołu, a samochód dobrze się sprawował. Jutrzejszy wyścig może być nieprzewidywalny, więc wszystko może się wydarzyć - stwierdził Włoch.
Adrian Sutil po kwalifikacjach narzekał na problemy z doprowadzeniem opon do właściwej temperatury. - Mój pierwszy przejazd był udany i poziom przyczepności stawał się coraz. W drugim przejeździe miałem dobre okrążenie, poza małym błędem na 14 zakręcie, gdzie straciłem dwie lub trzy dziesiąte sekundy, ale nadal nie było źle. Później na ostatnim okrążeniu miałem pewne problemy z rozgrzaniem opon, dlatego nie były gotowe na pierwsze kilka zakrętów, więc zablokowałem koła na pierwszym łuku. Dlatego nie byłem w stanie poprawić czasu mojego krążenia, co było rozczarowujące, gdyż ostatni przejazd zawsze jest najszybszy, a ja nie mogłem poprawić mojego czasu. Jestem ostatni w stawce, ale zobaczymy jak będzie jutro - zakończył.