Zawodnik Hondy wywalczył swoje pierwsze pole position od czasu tegorocznego Grand Prix Niemiec pomimo wywrotki w wolnym, piątym zakręcie. - Odetchnąłem z ulgą gdy uświadomiłem sobie, że nie miało to wpływu na moją kontuzjowaną stopę. Jeśli coś poszłoby nie tak, to mielibyśmy już zupełnie inną historię - powiedział po kwalifikacjach dwukrotny mistrz świata.
- Prawdę mówiąc naprawdę miło było powrócić na czub stawki - nie tylko przez wzgląd na ten tor. Czuję się teraz trochę bardziej komfortowo. Większość kluczowych zakrętów idzie w lewo, więc mogę z ulgą przejeżdżać prawe, ponieważ nie są już tak istotne. Wspaniale było ponownie wyjechać na tor w tym motocyklu. To może być mój ostatni raz, więc staram się cieszyć każdą chwilą. Jak dotąd weekend układa się fantastycznie i jesteśmy coraz szybsi - wyjaśniał Stoner, który już w maju zapowiedział, że wraz z końcem tego sezonu odejdzie na sportową emeryturę.