Mateusz Senko: Wyścigi, to znaczy rajdy?

Wbrew pozorom rajdy samochodowe są w naszym kraju bardzo popularnym sportem. Jednak zainteresowanie tą dyscypliną nie jest niestety poparte jej znajomością. Wydawać by się mogło, że różnicę pomiędzy Formułą 1, a Rajdowymi Samochodowymi Mistrzostwami Świata zna niemal każdy. Lecz czy na pewno?

Owszem, dla fanów sportów samochodowych rozgraniczenie rajdów i wyścigów jest czymś naturalnym. Lecz dla przeciętnego, nieinteresującego się tą tematyką Polaka różnica pomiędzy konkretnymi dyscyplinami sportów motorowych przestaje być tak oczywista. W końcu zarówno w rajdach, jak i w wyścigach ścigają się samochody.

Nie ma się jednak czemu dziwić, skoro przykład idzie z góry. Niejednokrotnie bowiem poważne, ogólnokrajowe media publikują i wystawiają na widok publiczny niemałe "kwiatki", dotyczące sportów motorowych. Wystarczy wspomnieć relacje z zawodów "Formuły Pierwszej", jeszcze nie tak dawno obecne na antenie jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Wpadki dużych portali i poczytnych gazet, będące niemal codziennością, są dla fanów sportów motorowych kolejną okazją do uśmiechu politowania.

Lecz to właśnie wielonakładowe czasopisma i poważne portale informacyjne skupiają szeroką grupę czytelników, którzy siłą rzeczy przyswajają zawarte w nich treści. Czasopisma i serwisy tematyczne, poświęcone wyłącznie sportom motorowym również trafiają do dużej liczby odbiorców, która jest jednak zawężona właściwie tylko do ludzi ściśle zainteresowanych tematem. Nierzadko więc pozornie niegroźny lapsus, choćby tylko w tytule relacji z kolejnego "wyścigu" działa jako zabójczo skuteczna dezinformacja.

Co jednak powinno się zrobić, aby rajdy były postrzegane jako rajdy, a wyścigi jako wyścigi? Nie będzie odkryciem stwierdzenie, iż należy popularyzować obie z tych dyscyplin sportów motorowych za pośrednictwem ogólnopolskich mediów. Rzecz szczególnie tyczy się właśnie rajdów, bowiem wyścigi, a szczególnie Formuła 1, stały się za sprawą sukcesów Roberta Kubicy niejako sportem samochodowym numer jeden w Polsce. Rajdy pozostają więc nieco w cieniu F1, choć należy pamiętać, że ich pozytywny wizerunek sukcesywnie promuje TVP Sport. Stacji tej należą się wielkie brawa, a nam pozostaje mieć nadzieję, że za jej przykładem pójdą inni i będziemy się mogli cieszyć prawdziwym obrazem polskich rajdów, których nikt już nie pomyli z wyścigami.

Komentarze (0)