- Moim zdaniem 20 wyścigów to maksimum - przyznał Mario Theissen. - Za tym musiałaby iść redukcja liczby testów. Dużo zależałoby także od konstrukcji samego kalendarza. Zwiększenie liczby weekendów GP oznaczałoby większe obciążenie zespołów i kierowców. Szef Roberta Kubicy ma jednak pomysł jak to rozwiązać.
Przy znacznej redukcji liczby testów między weekendami, dniem testowym mógłby być piątek przed wyścigiem. - To miałoby sens, ponieważ i tak mamy ze sobą wszystko, co potrzeba - zapewnił. - Testowalibyśmy na torze, na którym będziemy walczyć o punkty, a to spowodowałoby, że walka byłaby bardziej interesująca, a i kibice dostaliby coś więcej. Niestety oznaczałoby to problemy dla imprez towarzyszących Grand Prix - dodał Theissen.