Nieudane treningi dla Roberta Kubicy

Robert Kubica dwukrotnie podczas piątkowych treningów zajmował 11. miejsce. Ten wynik na pewno nie satysfakcjonuje krakowianina, który nadal liczy się w walce o tytuł mistrza świata. Nick Heidfeld również niczym nie zaskoczył. Na porannej sesji Niemiec był dwunasty, zaś popołudniu dziesiąty.

Robert Kubica w głównej mierze narzekał na kapryśną pogodę. - Warunki były bardzo zmienne, zwłaszcza podczas popołudniowej sesji. Dlatego trudno się testowało, ale również ciężko było o analizę naszych wyników. Jednak wszyscy mieli takie same warunki. Musimy teraz przeanalizować dane i przygotować się na sobotę. Kiedy wykonywałem próbny start, w końcowej sesji zgasł mi silnik - powiedział polski kierowca BMW Sauber.

- Ogólnie mój pierwszy dzień testów na Spa był w porządku - relacjonował Nick Heidfeld. - Poziom przyczepności toru był niski, co oznaczało, że prowadzenie bolidu nie było łatwe. W czasie treningów dokonaliśmy kilku drobnych korekt, ale z powodu zmiennych warunków pogodowych ciężko o ich ocenę. Z powodu złej pogody nie wykonaliśmy naszego normalnego programu porównania opon, ponieważ nie byliśmy w stanie pojechać na twardej i miękkiej mieszance w takich samych warunkach. To powoduje, że analiza jest niedokładna, ale każdy z kierowców ma to samo - uważa Niemiec.

Dyrektor techniczny BMW Sauber, Willy Rampf powiedział po zakończeniu piątkowych treningów, że ciężko będzie o dokładną analizę danych zebranych na torze w Spa. - Z uwagi na zmienne warunki na torze, bardzo ciężko jest o prawidłowe wnioski z korekt ustawień, które wykonaliśmy w czasie dwóch sesji treningowych. Nie mogliśmy ukończyć naszego programu, tak jak sobie to wcześniej zaplanowaliśmy. Teraz będziemy analizować wszystkie zebrane dane, aby przygotować odpowiednio bolidy na sobotę. Według najświeższych informacji od synoptyków w sobotę rano ma być sucho, co powinno pozwolić nam na dokończenie pracy w trzeciej sesji treningowej - zakończył.

Źródło artykułu: