Casey Stoner: Operacja albo koniec kariery

Motocyklista Ducati, Casey Stoner, powiedział że pomimo bólu, jaki sprawia kontuzjowany nadgarstek, wystartuje w ostatnich wyścigach sezonu. Australijczyk rozważał wcześniej wycofanie się z kilku wyścigów, jednak teraz twierdzi że "pod nóż" uda się zaraz po zakończeniu sezonu tak, by dojść do pełnej sprawności przed zimowymi testami.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

- Muszę mieć operację, jeśli tak się nie stanie, to może być koniec mojej kariery. Rozczarowujące jest, że po pięciu latach od pierwszej operacji znowu muszę się z tym zmagać. Ale w pewnym sensie mamy szczęście, że wskazało nam to prawdziwy problem, nie zignorowaliśmy tego - powiedział Stoner.

- Lepiej dla nas będzie rozwiązać to na koniec sezonu, wszystko powinno być dobrze po trzech kolejnych miesiącach. Powinniśmy znaleźć tyle czasu przed początkiem testów zimowych w przyszłym roku. Wtedy powinniśmy być trochę bardziej konkurencyjni - dodał Australijczyk.

Stoner powiedział, że ból nie jest bardzo intensywny, jednak kontuzja odcisnęła się mocno na psychice motocyklisty - kiedy to Stoner nie był w stanie powstrzymać Valentino Rossiego i w ciągu trzech wyścigów stracił szansę obrony tytułu mistrzowskiego.

- Poziom bólu jest akceptowalny. Kłopot pojawia się tylko podczas nagłych zmian kierunku czy tego rodzaju rzeczy. Obawiam się trochę tego weekendu, zobaczymy ile okrążeń będę mógł przejechać, zanim zacznę się męczyć. Postanowiłem nie podnosić motocykla w czasie jazdy, sprawia to zbyt dużo kłopotu. Nie mogę utrzymać kierownicy kiedy podnoszę przednie koło, więc łatwiej jest jeździć bez tego. Ale i tak czuję się komfortowo, motocykl spisuje się świetnie, a to powinno ułatwić nieco sprawy. Musimy więc pracować ciężko i w dalszym ciągu rozwijać motocykl - powiedział zeszłoroczny mistrz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×