Po trzecim kolejnym dublecie dla zespołu Citroen Total szef zespołu Olivier Quesnell zapowiedział, że rozgrywany w przyszły weekend Rajd Korsyki będzie kolejnym, na którego mecie najszybsi będą kierowcy fabryczni Citroena. Quesnell podkreślił przy tym, że jest niezwykle zadowolony z postawy swoich kierowców.
Szef Citroena nie mógł mieć innego zdania, bowiem od samego początku Rajdu Katalonii na prowadzeniu znajdował się Sebastien Loeb, który nie oddał tego prowadzenia do mety. Równie dobrze prezentował się drugi kierowca, Dani Sordo będący od początku do końca tuż za Loebem.
Po Katalonii przewaga zespołu Citroena nad głównym i właściwie jedynym konkurentem, jakim jest BP Ford Abu Dhabi World Rally Team wzrosła do 27 punktów. Zważywszy na to, że do zakończenia sezonu pozostały już tylko 3 rajdy można łatwo wywnioskować, że niemal pewne jest odebranie tytułu właśnie Fordowi w klasyfikacji producentów przez zespół "podwójnej strzały".
Quesnell stwierdził także, że ma wielką ochotę powtórzyć ubiegło tygodniowy sukces także w najbliższym rajdzie. Rajd Korsyki ma przebiegać w bardzo podobnym stylu, co Katalonia. Zespół chce jak najszybciej zapewnić sobie dwa tytuły i właśnie na Korsyce ma to mieć miejsce.
- To nasz trzeci dublet w tym roku i to pod rząd. To nas niezwykle cieszy. Szczególnie zadowolony jestem ze stylu, w jakim osiągamy te wyniki - stwierdził Quesnell. - Nasze C4 WRC nie były do tej pory najlepsze w górskich warunkach, jednak mocno nad tym pracowaliśmy i właśnie przyszedł czas na efekty. Posiadamy bezawaryjne auto, którego mechanika pozwala na zdobycie mistrzostwa - taki efekt osiągnęliśmy w trakcie trzech dni testów - powiedział Quesnell.
- Sebastien i Daniel Elena dali wspaniały pokaz jazdy. Doskonale rozpoczęli ten weekend i do końca byli na przedzie. Jeśli do tego dodamy wspaniałą jazdę Daniego i Marca to wychodzi piękny rezultat. Sordo bardzo dobrze bronił się przez większość rajdu, cały czas trzymaliśmy rękę na pulsie i wiedzieliśmy, że zdobędziemy dublet. Wierzę, że w przyszłym tygodniu powtórzymy ten sukces z Katalonii - zakończył szef Citroena.
