Force India: Przynajmniej walczyliśmy

O sporym pechy może mówić Adrian Sutil, który jadąc na 10. miejscu złapał gumę i musiał wycofać się z wyścigu. Giancarlo Fisichella na 21. okrążeniu również skończył swój udział w GP Japonii z powodu problemów ze skrzynią biegów. Po raz piąty w tym sezonie żaden bolid Force India nie dojechał do mety.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Złapałem gumę w prawej, tylnej oponie i na prostej się rozpadła, musiałem się zatrzymać. Szkoda, bo jechałem na 10. miejscu i czułem się bardzo dobrze - przyznał Adrian Sutil. - Mieliśmy wspaniały star, awansowałem z 19 na 11 pozycję na końcu pierwszego zakrętu. Trzymałem się wewnętrznej strony i uniknąłem wszelkich problemów. Byłem 10. przez kilka okrążeń, jechałem dobrze, miałem odpowiednią strategię i znowu mieliśmy pecha - dodał Niemiec.

- Start był fantastyczny i wyprzedziłem wielu kierowców - powiedział Giancarlo Fisichella. - W pierwszym zakręcie wiele samochodów pojechało za szeroko lub wyjechało za tor, niektórzy zwolnili i w tym zamieszaniu dotknąłem tył samochodu Barrichello i nieznacznie uszkodziłem przednie skrzydło. Zdecydowałem się zostać na torze i wglądało to dobrze. Mieliśmy strategię jednego postoju, która była wygodniejsza, czułem się pewnie i jechałem dobry wyścig. Niestety zacząłem mieć problemy ze skrzynią i siódmym biegiem - przyznał Włoch. - Ale przynajmniej walczyliśmy - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×