Fernando Alonso zaliczył niezwykle udaną końcówkę ubiegłego sezonu, gdy dzięki znakomitej postawie i dwóch zwycięstwach w sześciu ostatnich wyścigach zdołał wywalczyć piątą lokatę w klasyfikacji kierowców. Dwukrotny mistrz świata zapewnia, iż pomimo radykalnych zmian w przepisach, nie traci optymizmu i wierzy w realizację zadań ekipy Renault.
- W 2009 roku mierzymy bardzo wysoko. Naszym celem jest zwycięstwo w mistrzostwach - przyznał Hiszpan. - Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie to trudne. Wiemy bowiem, że nasi rywale są bardzo mocni, jednak potrzebujemy wyznaczenia najwyższego celu bardziej niż kiedykolwiek. Przed rozpoczęciem sezonu musimy być optymistami. Naszym celem jest zdobycie dwóch tytułów - podkreślił kierowca francuskiego zespołu.
27-letni Hiszpan twierdzi, że po wprowadzeniu zmian w przepisach, ciężko wskazać faworyta do końcowego triumfu. - Rywalizacja kierowców w tym roku będzie otwarta. Wraz z wejściem w życie nowych zasad wszystko może się zdarzyć i każdy zespół może być szybki. Jednak najsilniejsze z pewnością będą Ferrari, McLaren oraz BMW i to one przystąpią do walki o tytuł - stwierdził.
Alonso podkreślił, że KERS w bolidzie Renault spełnia swoje zadanie, a sam kierowca wierzy w to, iż zespół będzie w stanie użyć systemu już w pierwszym starcie sezonu. - Nasze KERS jest bardzo dobre i pracuje bez jakichkolwiek problemów. Prawdą jest jednak, że w ciągu roku system może przysporzyć trochę kłopotów, dlatego musimy skupić się na tym, aby ich uniknąć - zakończył dwukrotny mistrz świata.
