Fernando Alonso przez znaczną część obu sesji treningowych nie uzyskiwał dobrych czasów. Dopiero pod koniec dnia, dwukrotny mistrz świata udowodnił, iż jego bolid ma spore możliwości. - Mieliśmy dzisiaj bardzo nagrzany tor i wysoką temperaturę powietrza. Było znacznie cieplej niż w Malezji. Dlatego skupiliśmy się na sprawdzeniu chłodzenia hamulców w warunkach wyścigowych i na porównaniu mieszanki opon, żeby mieć pewność, iż właściwie pracują w takich temperaturach. Jesteśmy zadowoleni z pracy, którą wykonaliśmy i z tego, że zdołaliśmy zrealizować nasz program przygotowań - powiedział Hiszpan.
Nelson Piquet był zadowolony z nowego dyfuzora. - Miałem mocny początek weekendu i po raz pierwszy jeździłem z nowym dyfuzorem, jednak na razie trudno powiedzieć, jak bardzo poprawia on osiągi. Myślę, że wciąż musimy pracować nad bolidem. Dzisiaj udało nam się zebrać interesujące dane. Bardzo liczę na udaną sesję kwalifikacyjną, jednak uważam, że ciężko będzie awansować do czołowej dziesiątki - zakończył.