Kubica fanem torów ulicznych - BMW Sauber przed GP Monako

Od dawna wiadomo, że Robert Kubica jest fanem ulicznych torów i potrafi na nich jeździć. W poprzednim sezonie w mokrym wyścigu Polak zajął drugie miejsce. W tym sezonie, z uwagi na słabszy bolid, powtórzenie tego wyniku będzie trudne.

- Jestem wielkim fanem torów ulicznych, więc nie mogę doczekać się wyścigu w Monako - przyznał Robert Kubica. - Zawsze przyjeżdżam tu z bardzo pozytywnym nastawieniem przed weekendem. Podoba mi się jazda między barierami - nie ma miejsca na błąd i to sprawia, że jest naprawdę bardzo interesująco. Oczywiście nie można przewidzieć, jak będą się tu zachowywały samochody w tegorocznej specyfikacji, z nową aerodynamiką i slickami. Dowiemy się tego w czwartek.

- Monako to jeden z punktów kulminacyjnych sezonu. To szalone, że to miejsce, które nie jest dogodne dla F1, równocześnie cieszy się największą popularnością. Ciasny i zakręcony tor jest fantastyczny. Jedynie Macau jest porównywalne, ale tam nie jeździmy bolidami F1 - powiedział Nick Heidfeld, który w poprzednim roku został sklasyfikowany na 14. pozycji.

- Być może teraz jest mniej szumu, ale weekend F1 w Monte Carlo wciąż jest czymś specjalnym. Wszystko kręci się wokół Formuły 1 i imprez. Wkoło jest pełno znanych ludzi, port jest zastawiony jachtami, dźwięk silników roznosi się po księstwie, a wokół toru gromadzą się tłumy ludzi. W Monako widzowie są bliżej akcji, niż gdziekolwiek indziej. Dla mnie każdy przyjazd tutaj jest cudowny.

- Już kilka razy w tym sezonie przekonałem się, że szerokie przednie skrzydła nie ułatwiają zadania podczas startu. W Monako pierwszy zakręt jest niezwykle ciasny, a to zwiększa ryzyko kontaktu z innymi samochodami - dodał Niemiec.

- Jesteśmy teraz w bardzo trudnym momencie w Formule 1 - zarówno dla zespołu, jak i na zapleczu 1. W oby przypadkach ważne jest jedno - zachować zimną głowę - zauważył Mario Theissen. - Poprawiliśmy się w GP Hiszpanii dzięki nowemu pakietowi aerodynamicznemu. Był to efekt ciężkiej pracy, ale to dopiero pierwszy krok na długiej drodze. Zdobyliśmy dwa punkty, co było bardzo pozytywne w porównaniu do naszego występu w Bahrajnie, ale to ciągle nie spełnia naszych oczekiwań. Będziemy zwiększać nasze tempo rozwoju. Dobrze wiemy, że Monako ma bardzo specyficzne wymagania. Kolejne udoskonalenie, które będą w Stambule, są już przygotowywane.

- Monako jest jednym z filarów F1 i wraz Nurburgring, Spa, Monza i Silverstone uczynił ten sport wielkim. Jest to także jedyny obiekt, który pozwala widzom na tak bliskie oglądanie wyścigu. Jest to najbardziej znane i ekscytujące GP w roku. Jachty, imprezy, show biznes - nigdzie indziej nie jest to tak związane z F1, jak w Monaco - dodał szef BMW Motorsport.

- W kategoriach sportowych Monako jest bardzo ważne pod względem precyzji, przyczepności mechanicznej i silnika z dobrymi osiągami na niskich obrotach. Monako ma najniższą średnią prędkość ze wszystkich wyścigów w sezonie. Wysoki poziom docisku jest ważniejszy niż prędkości na prostych, więc samochody są ustawiane tak, aby tworzyły jak największy docisk. Jest tu wiele wolnych zakrętów i opony są poddawane dużym obciążeniom podczas przyśpieszania po wolnych zakrętach. Monako jest również testem dla hamulców. Prędkości samochodów nie są duże, ale oznacza to, że chłodzenie powietrzem jest na niskim poziomie - zakończył Niemiec.

- Monako ma najniższą średnią prędkość ze wszystkich wyścigów w kalendarzu, więc będziemy jeździć z maksymalnym dociskiem. W przeszłości zespoły dokonywały tu poprawek w aerodynamice, których nie było widać nigdzie indziej. Przepisy na ten rok zabraniają tego typu zmian. W rezultacie samochody będą miały podobny docisk jak w Barcelonie - przyznał Willy Rampf, koordynator techniczny BMW Sauber.

- Duża liczba zakrętów w Monako wymaga dobrej przyczepności, a my przygotowaliśmy specjalne amortyzatory na ten wyścig. Tor jest otwarty dla ruchu publicznego pomiędzy sesjami, co negatywnie wpływa na poziom przyczepności. Czasy okrążeń i warunki powinny się bardzo szybko poprawiać. Kąt skrętu kierownicy jest specjalnie dostosowany do tego toru, ponieważ mamy tutaj najciaśniejsze zakręty w całym kalendarzu F1 - zakończył.

Źródło artykułu: