Zdaniem Rubensa Barrichello kluczowa dla losów kwalifikacji okazała się decyzja o zmianie opon typu przejściowego na te przeznaczone na suchą nawierzchnię. - Byłem bardzo podekscytowany kwalifikacjami i jednocześnie jestem szczęśliwy, że w wyścigu wystartuję z drugiego pola, czyli pierwszego rzędu. W Q2 czułem, że tor jest wystarczająco dobry do założenia opon typu slick (przeznaczonych na suchą nawierzchnię - przyp. red.) i zgłosiłem to mojemu zespołowi. Powiedziałem, że wracam. Nie usłyszałem jednak ich odpowiedzi. Na szczęście kiedy przyjechałem do boksu, opony już tam na mnie czekały. To była wspaniała decyzja. Pozwoliła mi ona rozluźnić się nieco w końcówce Q2 w przeciwieństwie do innych teamów. Zapowiada się trudny wyścig. Nie mogę się już go doczekać - przyznał Barrichello.
Jenson Button z kolei liczy przede wszystkim na poprawę pogody. Wierzy także w to, że uda mu się awansować jeszcze wyżej. - Jestem bardzo zadowolony szczególnie z trzeciej części kwalifikacji. To była urozmaicona godzina, zwłaszcza Q2 okazało się prawdziwym szaleństwem. Muszę przyznać, że dobrze się bawiłem. Myślałem, że jest zbyt mokro na opony typu slick, ale Rubens zdecydował się je zastosować. Wyścig zapowiada się bardzo ciekawie, jako mieszanka mokrych i suchych warunków. Ulepszyliśmy co prawda bolid po treningach, ale nadal są problemy z dogrzaniem opon i musimy liczyć na odrobinę szczęścia z pogodą. Gratulacje dla Marka za jego pierwsze pole position. My będziemy jednak robić wszystko, co w naszej mocy, by nie odniósł pierwszego zwycięstwa - zapewnia Button.
Bardzo zadowolony z postawy swoich kierowców był szef zespołu Brawn GP - Ross Brawn. - Pogoda sprawiła, że były to naprawdę intensywne kwalifikacje dla wszystkich. Tym bardziej jesteśmy zadowoleni, że Rubens i Jenson pojadą z drugiego i trzeciego pola. Obaj kierowcy wykonali świetną pracę. Rubens zapoczątkował w Q2 jazdę na suchych oponach. To okazało się dla nas kluczowe. Q3 było już dosyć spokojne w porównaniu z poprzednimi częściami i dzięki temu obaj kierowcy wykorzystali możliwości bolidu i znaleźli się w pierwszej trójce. Praca naszego zespołu w garażu była fantastyczna. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni. Gratulacje dla Marka za jego pierwsze pole position i dla Mercedesa za pięć samochodów w czołowej siódemce - powiedział szef Brawn GP.