Trasa zawodów przebiega po drogach asfaltowych i liczyła łącznie 476 kilometrów, w tym dziesięć odcinków specjalnych. Rajd rozpoczął się od uroczystej prezentacji załóg i honorowego startu na rynku w Jeleniej Górze. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody na ceremonię przybyły tłumy kibiców i mieszkańców miasta.
- Będzie bardzo ciężko - mówił Tomasz Kuchar przed startem. - Karkonoski to chyba najładniejszy rajd w Polsce: niesamowicie trudne odcinki specjalne, a do tego bardzo szybkie. Nawierzchnia jest zmienna: raz jest bardzo przyczepna, po chwili śliska, z dużą ilością błota. A do tego pogoda: trudno cokolwiek przewidzieć, może zdarzyć się wszystko. Ale wszyscy mamy takie same warunki, więc zobaczymy, jak się nasze ściganie tutaj zakończy. Tym bardziej, że te trasy niekoniecznie preferują samochody klasy S2000...
Pierwszy odcinek specjalny rozegrany został w Karpaczu. Kultowy dla sympatyków sportu samochodowego OS wygrali Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski i oni zostali pierwszymi liderami imprezy. Dwa kolejne miejsca zajęły załogi także w samochodach Peugeot 207 Super 2000: drugi był Leszek Kuzaj (strata 2,6 sekundy), a trzeci Michał Sołowow (6,2 sekundy).
Na drugim OS-ie zawodnicy Peugeot Polska popełnili błąd i spadli w klasyfikacji na piąte miejsce. Różnice w czołówce były jednak sekundowe i niemal po każdej kolejnej próbie zawodnicy zamieniali się miejscami.
Przed startem do ostatniego odcinka pierwszego etapu - Superoesu po ulicach Jeleniej Góry - Tomek i Daniel zajmowali czwarte miejsce, tracąc do prowadzącego Leszka Kuzaja 4,9 sekundy. OS okazał się popisem zawodników Peugeot Sport Polska - wygrali on próbę zdecydowanie i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli wyników.
Co prawda nieco nerwowości wprowadził błąd, w wyniku którego doliczono Kucharowi i Dymurskiemu dodatkowe dziesięć sekund, ale Zespół Sędziów Sportowych pomyłkę skorygował i reprezentanci Peugeot Sport Polska zdobyli maksymalną ilość 15 punktów do klasyfikacji.
- Miałem wpisany wynik, który nie był moim czasem - wyjaśniał Kuchar. - Prawidłowa końcówka powinna być 31, tymczasem wpisano 41. Na szczęście nie musiałem składać żadnych protestów, bo sędziowie pod dokładnym przeanalizowaniu wydruków z fotoceli znaleźli błąd i skorygowali nasz czas. Prowadzimy, jest fajnie.
Na trasę drugiego etapu załoga Peugeot Polska wyruszyła jako pierwsza.
Drugi etap składał się zaledwie z dwóch długich odcinków specjalnych, z których każdy przejeżdżany był dwukrotnie. Ponad trzykilometrowy, bardzo wyboisty szutrowy łącznik na OS-ie preferował pojazdy z napędem na dwie osie.
Kuchar i Dymurski wygrali pierwszą próbę, na dwóch następnych zanotowali drugie czasy. O wszystkim - końcowych wynikach - decydował ostatni odcinek specjalny rajdu. Załoga Peugeot Sport Polska Rally Team wystartowała do niego prowadząc w zawodach z przewagą 1,8 sekundy nad Bryanem Bouffier’em i Xavierem Panseri.
I choć Tomek i Daniel poprawili własny czas w stosunku do poprzedniego przejazdu aż o kilkanaście sekund, konkurenci okazali się szybsi.
- Końcówka była bardzo szybka, ale Bryan potrafi naprawdę wyprostować prawą nogę i "wykręcić" niesamowity czas - komentował na mecie Kuchar. Jest chyba takim drugim Sebastianem Loebem. Myśmy "stawali na głowie", tempo w końcówce było szalone, ale on wygrał. To jednak bardzo dobrze dla tego sportu, że mieliśmy tak zażartą i emocjonującą walkę do ostatniego odcinka. To, co miało miejsce w zeszłym roku, że Bryan potrafił wygrać prawie wszystkie odcinki i przyjechać z potężną przewagą było po prostu nudne. Teraz jest bardzo ciekawie i emocjonująco.
- Jesteśmy zadowoleni z wyniku osiągniętego w rajdzie - powiedział Andrzej Nosiński z Peugeot Polska - Do samego końca, trwała bardzo wyrównana rywalizacja, która wręcz elektryzowała kibiców. Dawno w naszych rajdach nie było tak interesującego spektaklu. Wygrał lepszy, choć różnicą tylko trzech sekund... Taki jest sport. Zdobyliśmy pierwszego dnia komplet punktów, drugiego też sporo i nasza załoga awansowała w klasyfikacji. Samochód sprawował się znakomicie. Zobaczymy, co będzie dalej, sezon przecież wciąż trwa! Przed nami niedługo kolejne wyzwanie - Rajd Rzeszowski.
Na podium obok Bryana, Xaviera, Tomka i Daniela stanęli także Michał Sołowow i Maciej Baran, ścigający się w samochodzie Peugeot 207 Super 2000.
Po rajdzie Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski awansowali w klasyfikacji generalnej RSMP na drugie miejsce, a w klasie Super 2000 - na pierwsze. Peugeot jest pierwszy w punktacji Producentów, a zespół Peugeot Sport Polska Rally Team - drugi w gronie Zespołów Sponsorskich.