Przypomnijmy, że włoska stajnia zwróciła się z prośbą, by dla 7-krotengo mistrza świata zrobić wyjątek i pozwolić mu na zapoznanie się z samochodem, którego w tym roku używa Ferrari. Jednak Williams i oba zespoły należące do Red Bull nie wyraziły na to zgody.
- Myślę, że zakaz testów jest nierozsądny, ale jeżeli jest, to niech obowiązuje - powiedział Max Mosley na łamach Bilda. Szef FIA nie jest zwolennikiem zakazu próbnych jazd, które - jego zdaniem - powinny być ograniczone jedynie budżetami zespołów, ale uważa, że przepisów należy przestrzegać.
- Jeżeli 19-letni kierowca taki, jak Jaime Alguersuari nie testował przed pierwszym wyścigiem, to dlaczego mamy robić wyjątek dla Michaela Schumachera? - dodał.