MŚ 2010: Lothar Matthaus: Czeka nas turniej pełen niespodzianek

Były niemiecki piłkarz twierdzi, iż tegoroczny mundial pełen będzie niespodzianek. - Spodziewam się, iż będzie to turniej pełen niespodzianek. Jedna lub dwie drużyny wymieniane w gronie faworytów odpadną już we wczesnej fazie - mówi Lothar Matthaus.

Piotr Wiśniewski
Piotr Wiśniewski

- Z niecierpliwością czekam na prawdziwy festiwal piłki nożnej, jak ten przed czterema laty w Niemczech. Myślę, że będziemy świadkami wspaniałych i przyjaznych mistrzostw. Finały odbędą się w kraju, w którym ludzie są miłośnikami futbolu. Sądzę, że pasja towarzyszyć będzie zarówno kibicom, jak i piłkarzom - stwierdza rekordzista pod względem występów w reprezentacji Niemiec.

- Biorąc pod uwagę klasę piłkarzy to Republika Południowej Afryki wydaje się być jedną ze słabszych drużyn na mundialu. Trzeba jednam pamiętać, że gospodarzom zawsze pomagają ściany i mam nadzieję, że uda im się wyjść z grupy - kontynuuje piłkarz, mający za sobą 150 występów w narodowym zespole. - Podejrzewam, że jeden z zespołów afrykańskich dotrze do półfinału. - Spodziewam się iż będzie to turniej pełen niespodzianek. Jedna lub dwie drużyny wymieniane w gronie faworytów odpadną już we wczesnej fazie imprezy.

- Do faworytów tej imprezy zaliczyłbym mistrzów Europy, czuli Hiszpanów. Na szczycie mojej listy są także Brazylijczycy, a także Argentyńczycy. Świetnych graczy ma również Holandia, ale z wyjątkiem mistrzostw świata w 1974 oraz 1978 nie byli w stanie zrobić dobrego wyniku - analizuje Matthaus.