MŚ: Paragwaj celuje w ćwierćfinał

Reprezentacja Paragwaju przyleciała do Republiki Południowej Afryki z zamiarem przebrnięcia 1/8 finału turnieju. Jak do tej pory ten etap był barierą nie do przejścia dla tej drużyny. Czy pod wodzą Gerardo Martino "Guarani" osiągną największy sukces w prestiżowych Mistrzostwach Świata?

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie możemy się już doczekać rozpoczęcia rywalizacji, ale jeszcze bardziej niż na starcie zależy nam na przełamaniu pewnej serii. Jeszcze nigdy nie udało się nam awansować do ćwierćfinału. Na boiskach Meksyku nasze nadzieje w 1/8 finału pogrzebała Anglia, w 1998 roku odpadliśmy w tym samym momencie po trafieniu Laurent'a Blanc. Cztery lata później na tym samym etapie wyeliminowali nas Niemcy. Ostatnio w grupie przegraliśmy rywalizację z Anglią i Szwecją - zauważył selekcjoner Paragwaju.

Teraz celem Roque Santa Cruza i spółki będzie co najmniej ćwierćfinał. Najpierw jednak muszą przebrnąć fazę grupową, w której powalczą z Włochami, Słowacją i Nową Zelandią. - Nasza grupa jest bardzo wyrównana. W futbolu nie ma już kopciuszków. Być może Nowa Zelandia posiada pewne braki i mniejsze doświadczenie na arenie międzynarodowej. My, Włosi i Słowacja powalczymy o być albo nie być na tym turnieju. Awans jest na pewno w naszym zasięgu - wyjaśnił Martino.

Paragwaj liczy na pokonanie nawet aktualnych mistrzów świata Włochów. - Każdy musi wiedzieć, co jest mocną stroną kadry, którą dysponuje. Włosi są techniczni, my chyba bardziej fizyczni. Agresywna postawa, gra na pograniczu faulu, to nasza siła, ale w moim zespole jest nie tylko agresja. Nikt nie pokonuje przez przypadek Brazylii, nikt też nie zatrzymuje Argentyny gadaniem. Myśmy z nimi wygrali - zauważył selekcjoner.

Komentarze (0)