- Najważniejsze jest to, że wygraliśmy. To, że akurat ja strzeliłem te bramki schodzi na dalszy plan - wyjaśnił Forlan. - To było zwycięstwo całego zespołu i z tego niezmiernie się cieszę. Napastnik może zdobyć mniej goli, zawsze priorytetem są trzy punkty.
Po bezbramkowym remisie z Francją, "Urusi" ograli 3:0 gospodarza turnieju Republikę Południowej Afryki. Podopieczni Oscara Tabareza rozkręcają się. - Drużyna czuje się dobrze - zapewnił Forlan. - Czujemy się silni i pokazaliśmy to także w meczu z Francją. Zagraliśmy wtedy solidnie i sięgnęliśmy po jeden punkt.
Na zakończenie rywalizacji w fazie grupowej Urugwaj zmierzy się z Meksykiem.