Spotkanie, które zdecyduje o awansie - zapowiedź meczu Słowenia - Stany Zjednoczone

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątek kolejny dzień dziewiętnastej edycji mistrzostw świata w piłce nożnej, które już od 11 czerwca odbywają się na boiskach w Republice Południowej Afryki. Po przerwie ponownie do gry przystąpią zespoły grupy C. Na godzinę 16:00 zaplanowano bowiem spotkanie prowadzącej w tabeli Słowenii z reprezentacją Stanów Zjednoczonych.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa C jest teoretycznie najmniej ciekawą z punktu widzenia walki o awans do dalszej fazy rozgrywek. Ma ona bowiem dwóch wyraźnych faworytów, co w stu procentach potwierdziła już pierwsza kolejka meczów.

Starcie Algerii ze Słowenią stało na o wiele niższym poziomie niż wieczorna walka Anglików z Amerykanami. Na usprawiedliwienie "outsiderów" można podać jednak wczesną porę, która sprawiała problemy także innym zespołom, w tym Holandii.

W tym pojedynku nie zabraknie polskiego akcentu. W podstawowej kadrze Słowenii znajduje się Andraz Kirm, którego w minionym sezonie biało-czerwoni fani mogli oglądać w "jedenastce" Wisły Kraków. Jedną z najważniejszych postaci w teamie są natomiast 27-letni napastnik Zlatan Ljubijankic z belgijskiego klubu Gent, który strzelił między innymi gola w towarzyskiej potyczce na Wembley oraz bramkarz Samir Handanovic, który zdecydował o niezwykle ważnej wygranej nad Rosjanami w barażach. Na szczególną uwagę zasługuje również bardzo doświadczony Milivoje Novakovic z niemieckiego Koeln, który w barwach swojego kraju strzelił już kilkanaście bramek.

W USA zaś czekają na kolejny sukces amerykańskich piłkarzy po ubiegłorocznym Pucharze Konfederacji, w którym w 1/2 sensacyjnie wyeliminowali złotego medalistę ostatnich ME - Hiszpanów. W tym przypadku podobnie jak u rywali istotną rolę odgrywa golkiper, a mianowicie Tim Howard, który stoi między słupkami w Evertonie. Do zawodników, którzy powinni dać cenne trzy "oczka" bez wątpienia zaliczają się Landon Donovan, którego określa się jako lidera narodowej reprezentacji i zaledwie 20-letni Jozy Altidore, który mimo młodego wieku "zaliczył" już pokaźną ilość występów.

Warto odnotować, że obie ekipy do tej pory nie miały okazji ze sobą rywalizować na zielonej murawie, a każdy inny wynik ich pierwszej konfrontacji, jak triumf Stanów Zjednoczonych będzie ogromną niespodzianką.

Słowenia - USA / pt 18.06.2010 godz. 16:00

Przypuszczalne składy:

Słowenia: Samir Handanovic - Miso Brecko, Marko Suler, Bostjan Cesar, Bojan Jokic, Andraz Kirm, Robert Koren, Aleksander Radosavljevic, Valter Birsa, Zlatko Dedic, Milivoje Novakovic.

USA: Tim Howard - Steve Cherundolo, Oguchi Onyewu, Jay Demerit, Carlos Bocanegra, Clint Dempsey, Michael Bradley, Ricardo A. Clark, Landon Donovan, Jozy Altidore, Robbie Findley.

Sędzia: Koman Coulibaly (Mali).

Stadion: Ellis Park, Johannesburg

Źródło artykułu:
Komentarze (0)