Pogromu nie było. WKS wraca do domu - relacja z meczu Korea Północna - Wybrzeże Kości Słoniowej

Cudu nie było. Piłkarze Wybrzeża Kości Słoniowej co prawda pokonali, ale nie rozgromili Korei Północnej. Zawodnikom z Afryki nie udało się więc awansować do kolejnej fazy mundialu rozgrywanego w Afryce. Koreańczycy z Północy do domu wrócą bez punktu i ze sporym bagażem bramek. Oby komunistyczna władza była dla nich litościwa...

W tym artykule dowiesz się o:

Nie minęła jeszcze minuta pojedynku, a zawodnicy Wybrzeża Kości Słoniowej już mieli świetną okazję do zdobycia gola. Kader Keita nie zdołał jednak wykorzystać sytuacji sam na sam. Od pierwszym minut gra toczyła się tylko na połowie Koreańczyków z Północy. Od razu stało się jasne komu w tym meczu zależy na zdobyciu jak największej ilości goli. Piłkarze z kraju ogarniętego komunistycznym reżimem ograniczali się jedynie do wybijania piłki.

Ataki podopiecznych Svena Gorana Erikssona były coraz groźniejsze. W 10. minucie po zagraniu Gervinho futbolówka przeleciała wzdłuż linii bramkowej. Nikt akcji jednak nie zamknął. Kilkadziesiąt sekund później Didier Drogba umieścił futbolówkę w siatce, ale sędzia gola nie uznał, bowiem czarnoskóry napastnik znajdował się na pozycji spalonej.

W 14. minucie nic już jednak nie stanęło na przeszkodzie, aby piłkarze WKS-u unieśli ręce do góry w geście radości i rozpoczęli wyścig o to, kto Koreańczykom strzeli więcej goli. Yaya Toure oddał bardzo precyzyjny strzał z 16 metrów i piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. Trzy minuty później zawodników z Azji uratował słupek. Przewaga Afrykańczyków była miażdżąca. Po kwadransie gry mieli oni na swoim koncie już pięć celnych strzałów - ich rywale ani jednego.

20. minuta zawodów rozpoczęła się od gola dla WKS-u. Z ostrego kąta potężnie uderzył Drogba i piłka odbiła się od poprzeczki. Do siatki skierował ją czyhający na dobitkę Romaric. W dalszej fazie meczu sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Afrykańczycy nieustanie atakowali, Azjaci mieli problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Choć zawodnicy Wybrzeża Kości Słoniowej mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji to w pierwszej połowie nie zdołali oni więcej niż dwa razy pokonać Ri Myong-Guka.

W pierwszych odsłonie potyczki Koreańczycy odpowiedzieli tylko dwoma minimalnie niecelnymi uderzeniami z rzutów wolnych wykonywanymi przez Hong Yong-Jo.

Druga połowa rozpoczęła się tak, jak i pierwsza, czyli od ataków popularnych Słoni. Animuszu piłkarzom Wybrzeża Kości Słoniowej nie brakowało, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. W 53. minucie pierwszy celny strzał oddali natomiast Koreańczycy. Uderzenie to pewnie obronił Boubacar Barry. Cenne minuty upływały, a rezultat z pierwszej połowy nie ulegał zmianie. Pomału stawało się jasne, że WKS nie awansuje do 1/8 finałów mistrzostw świata rozgrywanych w Republice Południowej Afryki.

Raz po raz obstrzeliwany bramkarz reprezentacji Koreańczyków z problemami bronił uderzenia rywali, ale nie dawał się pokonać. Gra czarnoskórych zawodników przypominała bicie głową w mur. Gdy wydawało się, że bramka musi paść, to piłkarze Svena Gorana Erikssona fatalnie pudłowali. Swego dopięli dopiero w 82. minucie. Wtedy to Arthur Boka precyzyjnie dośrodkował do Salomon Kalou, a ten ubiegł wychodzącego z bramki Myong-Guka i wpakował piłkę do siatki. Ostatecznie mecz zakończył się trzybramkowym zwycięstwem piłkarzy WKS-u, bowiem w końcówce arbiter nie uznał jeszcze jednego gola dla Afrykańczyków. Po początkowych minutach pojedynku wydawało się, że tych goli padnie więcej. Dla obu ekip mundial już się zakończył i wracają one do domu.

Korea Północna - Wybrzeże Kości Słoniowej 0:3 (0:2)

0:1 - Yaya Toure 14'

0:2 - Romaric 20'

0:3 - Kalou 82'

Składy:

Korea Północna: Ri Myong-Guk - Cha Jong-Hyok, Pak Chol-Jin, Ri Jun-Il, Ji Yun-Nam, Ri Kwang-Chon, Hong Yong-Jo, An Yong-Hak, Pak Nam-Chol, Mun In-Guk (67' Choe Kum-Chol), Jong Tae-Se.

Wybrzeże Kości Słoniowej: Boubacar Barry - Emmanuel Eboue, Kolo Toure, Didier Zokora, Arthur Boka, Romaric (79' Seydou Doumbia), Yaya Toure, Ismael Tiote, Kader Keita (64' Salomon Kalou), Didier Drogba, Gervinho (64' Aruna Dindane).

Sędzia: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania).

Widzów: 34 763.

Źródło artykułu: