Półfinałowy rywal Hiszpanii swoją postawą na mundialu zachwyca niejednego konesera futbolu. Villa twierdzi jednak, że mimo tych osiągnięć zespół prowadzony przez Joachima Loewa można pokonać. - Nikt nie jest niepokonany. Mamy dobre wyniki, ale ponieśliśmy porażkę w starciu ze Szwajcarią - mówi zdobywca pięciu bramek na tegorocznym mundialu.
- Nadal chcę strzelać bramki i pomóc w ten sposób drużynie. Doszliśmy do półfinału, a teraz mamy szansę, aby zagrać w finale. Aby marzenie się spełniło musimy pokonać Niemców - zauważa napastnik Barcelony, który nie omieszkał przy tym ocenić grę rywali: - Uważnie obserwowaliśmy ich ostatnie mecze i jasno z nich wynika, że w momencie gdy obejmują prowadzenie w ich poczynaniach dominuje komfort. Grają bardzo dobrze z kontry, mają w swoich szeregach szybkich graczy.
- Możliwe, że szybkość tych graczy to to, czego boimy się najbardziej, ale oni mają świetny zespół. Jest więc czego się obawiać - dodaje najskuteczniejszy strzelec Hiszpanii. - Mam jednak nadzieję, że sprawimy sobie i naszym kibicom wielki dzień, a gdy gra się skończy będziemy mogli powiedzieć, iż jesteśmy w finale!