Piotr Wołosik z "Przeglądu Sportowego" informuje, że odejście Przemysława Frankowskiego z Jagiellonii Białystok jest niemal przesądzone.
Pytanie brzmi: gdzie trafi reprezentant Polski? O utalentowanego skrzydłowego walczy Legia Warszawa, która szuka wzmocnień pod kątem walki o fazę grupową Ligi Mistrzów.
Fanem jego talentu jest Dariusz Mioduski, który nie ukrywa, że w Legii powinno grać więcej polskich zawodników.
Wykup Frankowskiego z Jagiellonii nie będzie jednak prosty, bo udział przy podziale pieniędzy z jego transferu będą mieli także Andrzej Kuchar (były właściciel Lechii - tam grał Frankowski) i Cezary Kucharski (były menedżer piłkarza). Z informacji "PS" wynika, że na konto klubu z Podlasia trafi suma pomniejszona o 30-40 procent.
Frankowskim interesują się także zagraniczne kluby. Polak był oglądany m.in. przez wysłanników francuskiego SM Caen, niemieckiej Borussii Dortmund, czy czeskiej Slavii Praga.
Jego miejsce w klubie ma zająć Mateusz Machaj, który ostatnio występował w I-ligowym Chrobrym Głogów. Jaga wyścig o tego piłkarza wygrała z Arką, Górnikiem, Zagłębiem i Miedzią.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan skomentował stan swojego zdrowia po kontuzji