Islandzki obrońca Jagiellonii Białystok był jednym z kandydatów do wyjazdu na rosyjski mundial. Ostatecznie selekcjoner nie znalazł jednak dla niego miejsca w kadrze na turniej i zawodnik wicemistrzów Polski w jednej z restauracji obejrzał spotkanie MŚ z Argentyną.
Remis 1:1 z Albicelestes, większość ludzi odebrała jako sensację. Inaczej widział to jednak defensor Jagi. - Spodziewałem się tego. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Szczególnie świetnie spisywała się defensywa, która jest naszą najmocniejszą stroną - mówił nam "Boddi".
Według piłkarza żółto-czerwonych, reprezentacja Islandii zaskoczy kibiców jeszcze nie raz podczas tych mistrzostw świata. - Chłopaków stać na awans do najlepszej ósemki turnieju - przekonywał 23-latek.
- Trener dużo pracował nad odpowiednim zgraniem zespołu. To spokojny i przede wszystkim bardzo dobry szkoleniowiec, który doskonale wie, czego oczekuje od drużyny i zawodników - dodał na koniec Bodvarsson.
ZOBACZ WIDEO: Sławomir Peszko: Dodatkowy czas wykorzystujemy na ciężką pracę