W tym artykule dowiesz się o:
MŚ 1978, RFN - Polska (0:0)
To miał być wielki rewanż za "mecz na wodzie" sprzed czterech lat, w którym Niemcy zamknęli przed Polakami drogę do finału MŚ 1974. Rozegrane na Estadio Monumental w Buenos Aires spotkanie obrońców tytułu z trzecią drużyną poprzedniego mundialu otwierało turniej i miało być hitem 1. kolejki fazy grupowej, ale rozczarowało.
Choć zespół Jacka Gmocha był zbudowany w oparciu o srebrnych medalistów Weltmeisterschaft '74, a do tego wzmocniony nieobecnym w RFN Włodzimierzem Lubańskim i reprezentującymi nową generację Zbigniewem Bońkiem, Andrzejem Iwan czy Adamem Nawałką, Bało-Czerwoni nie potrafili zrewanżować się mistrzom świata za porażkę we Frankfurcie.
Skład Polski: Jan Tomaszewski - Henryk Maculewicz, Jerzy Gorgoń, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski - Adam Nawałka, Kazimierz Deyna, Bohdan Masztaler (84' Henryk Kasperczak) - Grzegorz Lato, Włodzimierz Lubański (79' Zbigniew Boniek), Andrzej Szarmach.
Polska poleciała do Argentyny jako faworyt do złota, ale wróciła do kraju jako piąty zespół świata, co przyjęto nad Wisłą z dużym rozczarowaniem. Mimo falstartu awansowaliśmy do drugiej fazy grupowej, ale w strefie medalowej miejsca dla nas już zabrakło.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Raport z Moskwy: Polska z Senegalem może zagrać bardzo ofensywnie
MŚ 1982, Włochy - Polska (0:0)
Pierwszym rywalem Polski na kolejnym mundialu byli Włosi, którzy mieli być rozbici aferą "calciopoli", tymczasem okazało się, że w Vigo drużyna Antoniego Piechniczka zmierzyła się z przyszłymi mistrzami świata.
Przed turniejem włoską piłką wstrząsnęła afera korupcyjna, ale Polacy też przygotowywali się do mundialu w warunkach dalekich od komfortowych, bo ze względu na trwający w kraju stan wojenny przed mistrzostwami reprezentacja nie rozegrała ani jednego wartościowego sparingu.
Skład Polski: Józef Młynarczyk - Stefan Majewski, Władysław Żmuda, Paweł Janas, Jan Jałocha - Grzegorz Lato, Waldemar Matysik, Zbigniew Boniek, Andrzej Buncol - Włodzimierz Smolarek, Andrzej Iwan (72' Marek Kusto).
Polacy w Hiszpanii rozkręcali się powoli. Ich forma w pierwszym meczu z Italią i w kolejnym spotkaniu z Kamerunem (0:0) była daleka od optymalnej. Doszło nawet do tego, że dziennikarze domagali się odsunięcia od gry Zbigniewa Bońka, który przed mistrzostwami podpisał kontrakt z Juventusem Turyn i z tego powodu miał się w Hiszpanii oszczędzać.
Polacy zamknęli jednak usta krytykom, rozbijając w trzeciej kolejce fazy grupowej Peru (5:1). Biało-Czerwoni złapali właściwy rytm i dotarli do półfinału, w którym czekali na nich Włosi. Tym razem Paolo Rossi i spółka pokonali osłabioną brakiem pauzującego za kumulację kartek Bońka Polskę, ale ekipa Piechniczka wróciła do kraju ze srebrnymi medalami - w meczu o III miejsce Polacy pokonali Francję (3:2).
MŚ 1986, Maroko - Polska (0:0)
O ile MŚ 1978 i 1982 Polacy inaugurowali starciami z obrońcami tytułu i przyszłymi mistrzami świata, czyli piłkarskimi potęgami, to przed mundialem w 1986 roku los był dla Biało-Czerwonych łaskawszy, bo na inaugurację trafili na Marokańczyków.
Podopieczni Antoniego Piechniczka nie potrafili jednak tego wykorzystać. Dość powiedzieć, że za najlepszego zawodnika polskiego zespołu po tym spotkaniu uznano bramkarza Józefa Młynarczyka. Z drugiej strony golkiper Maroka, Ezzaski Badou Zaki nie musiał interweniować na linii ani razu, co wiele mówi o niemocy Biało-Czerwonych tamtego dnia.
Skład Polski: Józef Młynarczyk - Dariusz Kubicki (46' Kazimierz Przybyś), Roman Wójcicki, Stefan Majewski, Marek Ostrowski - Andrzej Buncol, Waldemar Matysik, Zbigniew Boniek, Ryszard Komornicki - Włodzimierz Smolarek, Dariusz Dziekanowski (56' Jan Urban).
Polacy znów zaliczyli falstart, ale także i tym razem udało im się awansować do kolejnej rundy. Dokonali tego w rzadko spotykany sposób, bo w trzech meczach fazy grupowej strzelili tylko jednego gola: w drugiej kolejce pokonali skromnie Portugalię (1:0), a w trzeciej ulegli Anglii (0:3).
W 1/8 finału Biało-Czerwoni trafili na Brazylię, która wyrzuciła ich z turnieju w brutalny sposób. Canarinhos rozbili Polaków w Guadalajarze 4:0 i na 16 długich lat był to ostatni występ Biało-Czerwonych na mundialach.
MŚ 2002, Korea Południowa - Polska (2:0)
Trzy kolejne mundiale polscy piłkarze obejrzeli w telewizji, a wrócili na największą piłkarską imprezę w 2002 roku. Jerzy Engel zapowiadał, że jego zespół leci do Japonii i Korei Południowej po złoto, ale szybko spotkał go zimny prysznic.
W pierwszym meczu Polska zmierzyła się z Koreą Południową. Gospodarzom w czasie tamtego turnieju pomagały ściany, ale 4 czerwca w Pusan do zwycięstwa wystarczyła im tylko nieudolność Biało-Czerwonych i kompletnie nietrafiony plan taktyczny Engela. Owszem, Polacy udanie weszli w mecz, ale potem gaśli w oczach i zaczęli ustępować Koreańczykom pod każdym względem.
Skład Polski: Jerzy Dudek - Tomasz Hajto, Jacek Bąk (50' Tomasz Kłos), Tomasz Wałdoch, Michał Żewłakow - Marek Koźmiński, Radosław Kałużny (64' Marcin Żewłakow), Piotr Świerczewski, Jacek Krzynówek - Emmanuel Olisadebe, Maciej Żurawski (46' Paweł Kryszałowicz).
Porażka z Koreą Południową oznaczała, że Polaków czekał "mecz o wszystko" z Portugalią, ale zamiast przedłużyć nadzieje na awans do 1/8 finału, podopieczni Engela całkowicie je pogrzebali. Porażka 0:4 sprawiła, że ziścił się scenariusz z żartów: "Gramy trzy mecze: otwarcia, o wszystko, o honor". Na pożegnanie z Azją Polacy pokonali Stany Zjednoczony (3:2).
MŚ 2006, Polska - Ekwador (0:2)
Jeszcze większe rozczarowanie przyniosła inauguracja MŚ 2006. Zespół Pawła Janasa miał nie powtórzyć błędów ekipy Jerzego Engela z MŚ 2002 i nie zlekceważyć Ekwadoru. Rywal nie był też dla Polaków niewiadomą, bo siedem miesięcy wcześniej grali z nim towarzysko w Barcelonie i wygrali wówczas 3:0.
Tymczasem w Gelsenkirchen przyszło Biało-Czerwonym przełknąć gorzką pigułkę. Podopieczni Janasa byli tylko tłem dla naładowanych energią Latynosów i nie potrafili im się przeciwstawić. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie Polacy nie oddali ani jednego uderzenia w światło bramki rywali.
Skład Polski: Artur Boruc - Marcin Baszczyński, Mariusz Jop, Jacek Bąk, Michał Żewłakow - Radosław Sobolewski (67' Radosław Sobolewski), Arkadiusz Radomski - Euzebiusz Smolarek, Mirosław Szymkowiak, Jacek Krzynówek (78' Kamil Kosowski) - Maciej Żurawski (83' Paweł Brożek).
Mecz z Ekwadorem miał być rozgrzewką przed kolejnym starciem z Niemcami, a okazało się, że pogrzebał szanse Polaków na wyjście z grupy. W drugiej kolejce, mimo heroicznej postawy Artura Boruca ulegliśmy gospodarzom 0:1, a na pożegnanie z turniejem pokonaliśmy Kostarykę (2:1) po niespodziewanym dublecie Bartosza Bosackiego.