Korupcja w FIFA. Mundial za łapówki? Rosja odpowiada na poważne oskarżenia

Ciąg dalszy wątku korupcji w FIFA. Departament Sprawiedliwości USA twierdzi, że niektórzy działacze przyjęli łapówki za głos na Rosję w sprawie mistrzostw świata 2018. Teraz stanowisko zajął rzecznik Kremla.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
logo FIFA WP SportoweFakty / Na zdjęciu: logo FIFA
Na temat najświeższych ustaleń w sprawie korupcji w FIFA pisaliśmy we wtorkowy poranek. O oskarżeniach płynących ze Stanów Zjednoczonych wie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Czytamy doniesienia medialne. Nie rozumiemy jednak, do czego się odnoszą - powiedział podczas rozmowy z portalem rte.ie.

Jednocześnie zdecydowanie odparł zarzuty. - Rosja otrzymała prawo do organizacji mistrzostw świata całkowicie legalnie - zapewnił. - Nie ma to żadnego związku z łapówkami. Zupełnie odrzucamy te oskarżenia. Rosja była gospodarzem najlepszego mundialu w historii, z czego jesteśmy dumni - podkreślił Pieskow.

Warto dodać, że w 69-stronicowym akcie oskarżenia opublikowanym przez Departament Sprawiedliwości USA czytamy, że działacze FIFA otrzymali łapówki nie tylko za głosy na kandydaturę Rosji. Do takiej samej sytuacji miało dojść w przypadku Kataru, który zorganizuje mistrzostwa świata w 2022 roku.

Ważne osoby w FIFA miały być przekupywane przez szefów telewizji ze Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii, a także firmę zajmującą się marketingiem sportowym w Ameryce Południowej. Sprawa wygląda na bardzo złożoną i z pewnością jeszcze wiele się w tym temacie wydarzy.

Czytaj także:
- Shaw wspomina Ibrahimovicia. "Nawet przegrana na treningu groziła śmiercią"

- Robert Lewandowski wychwalany. "Wystarczy mu jedna szansa i pada bramka" 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho czaruje nawet w więzieniu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×