- Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Bardziej kojarzy mi się to ze sportami amerykańskimi - mówi Łukasz Fabiański, o sytuacji, która spotkała go w pierwszej części meczu z Litwą.
Chyba zapomniał jak to jest w Polsce, albo może za jego czasów używane były tylko megafony
Andrzej Garczewski
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
boże!!! Gwiazda była zdziwiona...ja pierniczę, jak mozna tak gwiazdorzyć jeszcze niczego nie zdobywszy ? Awans na Mundial to obowiązek a dopiero po Mundialu pogadamy o gwiazdorzeniu
Livn Lavida Loca
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Binkowski drugi?
kibic GKM-u
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie przeszkadzało mu to, ale interweniował, bo to było dziwne. Może Fabiański uważa, że mecze powinny być rozgrywane w klasztorze w ciszy i skupieniu ?
ka-ro
13.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no szok! co za wiadomość!
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką