James Rodriguez trafił na Stary Kontynent w 2010 roku - FC Porto dostrzegło talent Kolumbijczyka i zapłaciło za niego ponad 7 mln euro. Smoki zrobiły doskonały interes, ponieważ pomocnik w 104 występach zdobył aż 31 goli i zaliczył 38 asyst, a po trzech latach został sprzedany za ogromną kwotę 45 mln euro.
Po reprezentanta Kolumbii zdecydował się sięgnąć w pakiecie z Joao Moutinho rosyjski miliarder Dmitrij Rybołowlew po przejęcie AS Monaco. Ponieważ Porto nie odrzuciło atrakcyjnej oferty, Rodriguez - chcąc nie chcąc - musiał przenieść się do Ligue 1, gdzie poradził sobie na miarę oczekiwań, zdobywając w premierowym sezonie 9 goli oraz 13 asyst.
[ad=rectangle]
Czy gwiazda mundialu już wkrótce ponownie zmieni barwy? Świetna postawa w Brazylii z pewnością może mu w tym pomóc, jednak nie należy spodziewać się, by Monaco zgodziło się na transfer za kwotę mniejszą niż wyłożone przed rokiem 45 mln euro. Na taki wydatek w Hiszpanii stać tylko Real Madryt, FC Barcelonę oraz ewentualnie Atletico Madryt.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Nie ukrywam, że chciałbym grać w Primera Division. To moje marzenie, ponieważ liga w Hiszpanii jest najlepsza na świecie - przyznał Rodriguez po wbiciu dwóch goli Urugwajowi. Kontrakt lidera klasyfikacji strzelców MŚ z Monaco wygasa w 2018 roku. Rodriguez, jeśli nie zmieni barw, ponownie będzie występował w Lidze Mistrzów, ponieważ ekipa z księstwa wywalczyła wicemistrzostwo Francji.
James Rodriguez o meczu
{"id":"","title":""}
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)