Janusz Wójcik dla SportoweFakty.pl: Brazylia to rodzący się mistrz świata, a przy porodzie zawsze są męki
W piątek poznamy pierwszych półfinalistów mistrzostw świata. Janusz Wójcik stawia na Brazylię i Francję, choć zwłaszcza od tych pierwszych oczekiwałby większego zaangażowania.
- Już przed turniejem typowałem, że Canarinhos będą mistrzami świata i zdania mimo wszystko nie zmieniam. Ten zespół dopiero się rodzi, a przy porodzie zawsze są męki. Brazylijczycy prezentują dotąd chwiejną formę, choć jeśli mamy być sprawiedliwi, to ten zarzut dotyczy większości faworytów - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Janusz Wójcik.
- Kolumbia będzie trudnym przeciwnikiem, ale ja nie zgadzam się z ekspertami, którzy uważają, że James Rodriguez może niemal w pojedynkę ograć Brazylię. Dla tak silnej ekipy zneutralizowanie tego gracza nie będzie żadnym problemem. To oczywiście bardzo utalentowany zawodnik, ale na pewno nie aż taka gwiazda, by samemu wygrać mecz - dodał były selekcjoner reprezentacji Polski.Pierwszym piątkowym daniem będzie jednak starcie Francji z Niemcami. W tym pojedynku Wójcik stawia na Trójkolorowych. - To bardziej nieobliczalna drużyna, którą stać na zaskoczenie rywala. O Niemcach nie da się raczej tego powiedzieć, ich można wyliczyć niemal jak na kalkulatorze. W przypadku tej ekipy dokładnie wiemy kto ma jaką rolę i za co odpowiada. Francuzów natomiast tak łatwo rozszyfrować się nie da i to będzie ich atut - zakończył.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Wszystkie drużyny z drugich miejsc już za burtą - nigdy wcześniej tak nie było