Legendarnemu kapitanowi dwukrotnych mistrzów świata nie podoba się gra zespołu Alejandro Sabelli, która uzależniona jest praktycznie tylko od Leo Messiego. Gwiazdor Barcelony sam zdobył cztery z siedmiu bramek swojej drużyny na MŚ, a do tego dołożył asystę. Argentyna dotarła do ćwierćfinału, ale jej zwycięstwa rodziły się w bólach.
[ad=rectangle]
- Mówiąc szczerze, czarno to widzę. Chciałbym, żeby moja drużyna grała inaczej, wykorzystując wielkie techniczne umiejętności wszystkich zawodników. Nie można wszystkiego uzależniać od Messiego i liczyć na to, że on wszystko udźwignie. Wygląda na to, że Argentyna nie ma pomysłu na grę. W pierwszej połowie meczu ze Szwajcarią nie stworzyła ani jednej sytuacji bramkowej - przypomina Maradona.
- Zespół gra w jednym tempie, Higuain w ogóle nie robi ruchu z przodu. Gago jest zmęczony, więc Mascherano musi pracować za niego na całym boisku. Ten zespół ma duże niewykorzystane rezerwy taktyczne i indywidualne - twierdzi "Boski Diego".