Jasper Cillessen wściekał się na decyzję Louisa van Gaala. "Zaraz po karnych przeprosiłem"
Numer 1 reprezentacji Holandii niechętnie opuszczał plac gry w pojedynku z Kostaryką. Szybko zreflektował się jednak, iż nie powinien kierować się własnym interesem.
Konrad Kostorz
Gdy dogrywka dobiegała końca przy bezbramkowym remisie, Louis van Gaal postanowił ściągnąć z murawy Jaspera Cillessena i w jego miejsce posłać Tima Krula, uznając, iż golkiper Newcastle United lepiej spisze się w serii jedenastek. Rezerwowy obronił 2 z 5 strzałów Kostarykan i to zadecydowało o sukcesie reprezentacji Holandii.Cillessen opuszczając murawę i siadając na ławce rezerwowych, był wyraźnie niezadowolony. 25-latek nie spodziewał się, iż po raz pierwszy na mundialu w Brazylii zostanie zmieniony. W pięciu występach został pokonany tylko czterokrotnie i zbierał bardzo dobre recenzje.
- To był niezwykle ważny moment dla naszego zespołu i trener, jak się okazało, podjął słuszną decyzję. Tim między słupkami wykonał fantastyczną robotę - dodał Cillessen, który najprawdopodobniej zachowa miejsce w podstawowym składzie i zagra w środę przeciwko Argentynie od pierwszego gwizdka.