Gdy dogrywka dobiegała końca przy bezbramkowym remisie, Louis van Gaal postanowił ściągnąć z murawy Jaspera Cillessena i w jego miejsce posłać Tima Krula, uznając, iż golkiper Newcastle United lepiej spisze się w serii jedenastek. Rezerwowy obronił 2 z 5 strzałów Kostarykan i to zadecydowało o sukcesie reprezentacji Holandii.
Cillessen opuszczając murawę i siadając na ławce rezerwowych, był wyraźnie niezadowolony. 25-latek nie spodziewał się, iż po raz pierwszy na mundialu w Brazylii zostanie zmieniony. W pięciu występach został pokonany tylko czterokrotnie i zbierał bardzo dobre recenzje.
[ad=rectangle]
- Zaraz po rzutach karnych przeprosiłem selekcjonera oraz Fransa Hoeka (trener bramkarzy - przyp.red.) i zamierzam zrobić to samo przed całą drużyną - zapowiedział piłkarz amsterdamskiego Ajaxu. - Poprzez taką reakcję postawiłem swój interes ponad dobro drużyny. Nie powinienem był się tak zachować, ponieważ wszyscy powinniśmy trzymać się razem - zapewnił.
- To był niezwykle ważny moment dla naszego zespołu i trener, jak się okazało, podjął słuszną decyzję. Tim między słupkami wykonał fantastyczną robotę - dodał Cillessen, który najprawdopodobniej zachowa miejsce w podstawowym składzie i zagra w środę przeciwko Argentynie od pierwszego gwizdka.