Świetne występy Keylora Navasa na mundialu w Brazylii nie uszły uwadze silnych europejskich klubów. Kostarykaninem zainteresowanie wykazuje Atletico Madryt, jednak finalista Ligi Mistrzów skłania się ku młodszemu Janowi Oblakowi z Benfiki Lizbona. Konkretnych ofert nie przedstawiły także Real Madryt oraz FC Porto, z kolei Bayern Monachium wydaje się wykazywać determinację i zdecydowanie w wyścigu po zawodnika Levante UD.
Według Marki, a także serwisu lasprovincias.es Bawarczycy zamierzają skorzystać z klauzuli odstępnego zawartej w kontrakcie gwiazdy mistrzostw świata, która opiewa na 10 mln euro. Jeśli Bayern złoży co najmniej równie wysoką ofertę i porozumie się z 27-latkiem, Hiszpanie nie będą w stanie zablokować transferu.
[ad=rectangle]
Sens transferu Navasa do ekipy z Allianz Arena może budzić wątpliwości. Bezapelacyjnym numerem 1 w ekipie Pepa Guardioli jest bowiem Manuel Neuer, który w ostatnich sezonach pauzował niezwykle rzadko. Navas mógłby zatem zostać pierwszym zmiennikiem reprezentanta Niemiec przed Tomem Starke. 33-latek, który w minionych rozgrywkach, wziął udział w trzech oficjalnych pojedynkach i puścił aż siedem goli.
Navas aż do 2010 roku występował w lidze kostarykańskiej, a następnie trafił do hiszpańskiego Albacete Balompie, skąd po jednym sezonie przeniósł się do Levante. W Primera Division rozegrał do tej pory 47 spotkań.
Atletico, Monaco to chyba z silniejszych.