Jan Tomaszewski: Życzę Brazylii, żeby im piątkę walnęli
- W sporcie trzeba umieć przegrać. A oni po prostu nie umieją przegrać, bo są rozkapryszeni - mówi o reprezentacji Holandii Jan Tomaszewski, który liczy na to, że Brazylia pewnie wygra sobotni mecz.
Artur Długosz
- Mecz o trzecie miejsce nie powinien się w ogóle odbywać i mówiłem o tym już przed dekadą. Znaczenie ma tylko pojedynek o to, kto zostanie mistrzem - przekonuje selekcjoner Holandii Louis van Gaal. - Trzecie miejsce generalnie mi wisi - dorzuca Arjen Robben. Takie słowa przed spotkaniem o trzecie miejsce na brazylijskim mundialu mocno zirytowały Jana Tomaszewskiego. - Życzę Brazylii z całego serca i chciałbym, żeby im piątkę walnęli. Dlatego, że jak ja słyszałem tych mądrali Robbena i van Gaala, że nie powinno się grać o trzecie miejsce, to ja im chcę powiedzieć, że po cholerę oni tam przyjechali - to po pierwsze, a po drugie, w sporcie trzeba umieć przegrać. A oni po prostu nie umieją przegrać, bo są rozkapryszeni - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Były reprezentant Polski przede wszystkim chciałby, aby trzecie miejsce na mistrzostwach zajęli gospodarze turnieju. - Bardzo bym chciał, żeby była piątka, ale piłka jest piłką. Mówiąc poważnie, chciałbym żeby Brazylia wygrała, bo zasłużyła na to - podsumował Jan Tomaszewski.