Van Bronckhorst przed finałem LE: Najważniejsze, by wierzyć, że da się osiągnąć cel

Getty Images /  Fran Santiago - UEFA / Na zdjęciu: Giovanni van Bronckhorst
Getty Images / Fran Santiago - UEFA / Na zdjęciu: Giovanni van Bronckhorst

Giovanni van Bronckhorst to wciąż szkoleniowiec na dorobku. Już wkrótce może jednak sięgnąć po największy sukces w swojej trenerskiej karierze. - Jako szkoleniowiec nie masz wielu szans, by grać w europejskich finałach - przyznaje.

Giovanni van Bronckhorst przez lata był uznanym piłkarzem. W swojej karierze grał w wielu wielkich klubach jak FC Barcelona czy Arsenal FC. Dziś przyznaje, że to doświadczenie pomaga mu w karierze trenerskiej.

- Myślę, że wyciągnąłem sporo nauki od każdego trenera, którego miałem. W Arsenalu było wspaniale pracować z Arsene'em Wengerem. Z Guusem Hiddinkiem czy Frankiem Rijkaardem odnosiliśmy mnóstwo sukcesów w Barcelonie. Louis van Gaal był moim trenerem w Holandii. W ostatnich 3-4 latach mojej kariery dużo myślałem o wszystkich trenerach, których miałem i o tym, jak przygotowywali się do meczów, jak trenowali - przyznał van Bronckhorst podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
 
Przed nim jednak największe wyzwanie w jego karierze w roli szkoleniowca - finał Ligi Europy. W nim zmierzy się z Eintrachtem Frankfurt. Jego klub pokazał już jednak w tegorocznych rozgrywkach, że nie obawia się renomowanych rywali.

ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"

- Graliśmy z trudnymi przeciwnikami. Oni grali mnóstwo świetnych meczów w Europie, również przeciwko mocnym drużynom, także jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Eintracht to trzecia niemiecka drużyna, z którą zagramy w tym roku. Graliśmy z Borussią i RB Lipsk. Tamte teamy były jednak nieco innego. Miały ten sam styl gry, ale różną formację - stwierdził Holender.

- Jestem dumny, że jestem z moim zespołem, ponieważ jako szkoleniowiec nie masz wielu szans, by grać w europejskich finałach - dodał.

Jednocześnie 47-latek zapewnił, że jego zawodnicy są w pełni gotowi na środowy mecz: - Moi piłkarze pokazali już, że potrafią znieść presję w wielkich meczach. Mamy charakter, by grać w tym finale. Mamy umiejętności oraz wiarę. To najważniejsze, by wierzyć, że możesz osiągnąć cel - podkreślił szkoleniowiec.

Początek meczu w środę, 18.05 o godzinie 21:00.

Czytaj także: 
Selekcjoner Belgii odsłonił karty. Oni zagrają z Polską
Niespodzianka. Lech zainteresowany byłym bramkarzem Legii

Źródło artykułu: