Kolejne bardzo dobre informacje dotyczące polskich napastników napływają zza oceanu. Tym razem bohaterem został Patryk Klimala, który poprowadził New York Red Bulls do zwycięstwa w 1/8 finału Pucharu USA z Charlotte FC, w którym występują Kamil Jóźwiak, Jan Sobociński oraz Karol Świderski. Na boisku pojawił się jednak tylko ten pierwszy.
Najpierw, już w 2. minucie, Klimala skorzystał z zamieszania w polu karnym Charlotte po rzucie rożnym i umieścił piłkę w bramce strzeżonej przez Kristijana Kahlinę.
Następnie, już w drugiej połowie, po świetnym rajdzie dograł piłkę w pole karne, a w nim Dylanowi Nealisowi nie pozostało nic innego niż dołożyć nogę i ponownie wyprowadzić "Czerwone Byki" na prowadzenie.
Wynik na 3:1 w 92. minucie ustalił Tom Barlow, któremu asystował doskonale znany z polskich boisk Luquinhas.
W ćwierćfinale Pucharu USA na New York Red Bulls czeka teraz derbowy rywal - New York City.
Czytaj także:
- Selekcjoner Belgii odsłonił karty. Oni zagrają z Polską
- Niespodzianka. Lech zainteresowany byłym bramkarzem Legii
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans