Dużo działo się w sobotę na stadionie Pogoni. Kibice żegnali trenera Kostę Runjaicia i witali jego następcę Jensa Gustafssona. Oklaskiwali między innymi drużynę kobiecą, która wczesnym popołudniem zapewniła sobie utrzymanie w Ekstralidze i w następnym sezonie będzie grać pod szyldem Pogoni.
Świadomość, że Pogoń ma jeszcze szansę na srebrne medale mistrzostw Polski, miała obronić ten mecz przez zamienieniem się w benefis. Bruk-Bet nie miał już o co walczyć, ponieważ przed ostatnią kolejką stracił matematyczną możliwość utrzymania. - Nie mam wobec przeciwników żadnych oczekiwał - mówił wyjątkowo swobodny Runjaić na konferencji prasowej.
Pogoń nie grała w wysokim tempie na początku meczu, a odważnie usposobieni goście zatrudniali Dantego Stipicę. Chorwat zaczął denerwować się na biernych kompanów z obrony. To dlatego, że niecieczanie swobodnie oddawali uderzenia z różnych pozycji.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
W 30. minucie Runjaić głośno gwizdnął na piłkarzy. Tak głośno, że na moment zagłuszył doping na stadionie. Niemiec miał dużo do powiedzenia podopiecznym, którzy nie potrafili zatrudnić Tomasza Loski ani jednym strzałem celnym. Dopiero w kwadransie przed przerwą bramkarz gości zmierzył się z uderzeniami Kamila Grosickiego oraz Luki Zahovicia.
Przyspieszenie Pogoni przyniosło efekt w postaci "gola do szatni" na 1:0. Luka Zahović przyczaił się za plecami obrońców gości i wykorzystał wrzutkę Damiana Dąbrowskiego. Słoweniec pokonał Tomasza Loskę z ostrego kąta. Pogubili się obrońcy zespołu Radoslava Latala i zobaczyli piłkę dopiero w bramce.
W 54. minucie Pogoń powiększyła przewagę na 2:0. Kamil Drygas pokonał Tomasza Loskę z rzutu karnego przyznanego za faul na Luce Zahoviciu. Możliwość świętowania strzelenia gola, przy rozświetlonym racami sektorze z kibicami, była dodatkową atrakcją. W tym momencie meczu Portowcy wydawali się znajdować na dobrej drodze do zwycięstwa.
Bruk-Bet nie zamierzał jednak wywiesić białej flagi. Odpowiedział na gola Pogoni w 58. minucie. Muris Mesanović zabrał się za wykonanie kolejnego rzutu karnego, tym razem przyznanego za zagranie ręką Jakuba Bartkowskiego. Zmiennik strzelił pewnie w odsłoniętą część bramki po zmyleniu Dantego Stipicy.
Bruk-Bet poszedł za ciosem po złapaniu kontaktu z Pogonią i w 79. minucie zdobył gola na 2:2. Ponownie w dobrym miejscu znalazł się Muris Mesanović. Napastnik strzelił pod poprzeczkę po tym jak Dante Stipica niezdarnie wypiąstkował zmierzające w kierunku bramki dośrodkowanie z rzutu rożnego. Po tym golu więcej szans na rozstrzygnięcie meczu mieli niecieczanie, ale największą Pogoń. Konstantinos Triantafylllopoulos podsumował mecz pudłem z trzech metrów w doliczonym czasie.
Po meczu rozpoczęła się dekoracja brązowych medalistów mistrzostw Polski. Pogoń musi zadowolić się trzecim miejscem w PKO Ekstraklasie, choć w tym sezonie miała apetyt na więcej. Z klubem pożegnali się trener Kosta Runjaić, a także piłkarze Jakub Bursztyn, Hubert Matynia, Igor Łasicki, Piotr Parzyszek.
Pogoń Szczecin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:2 (1:0)
1:0 - Luka Zahović 45'
2:0 - Kamil Drygas (k.) 54'
2:1 - Muris Mesanović (k.) 58'
2:2 - Muris Mesanović 79'
Składy:
Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos, Luis Mata (80' Hubert Matynia) - Damian Dąbrowski - Mariusz Fornalczyk (46' Mateusz Łęgowski), Kamil Drygas (70' Michał Kucharczyk), Wahan Biczachczjan (60' Jean Carlos Silva), Kamil Grosicki - Luka Zahović (80' Maciej Żurawski)
Bruk-Bet: Tomasz Loska - Maciej Ambrosiewicz, Wiktor Biedrzycki, Nemanja Tekijaski (35' David Domgjoni) - Mateusz Grzybek, Michal Hubinek (67' Sebastian Bonecki), Andrij Dombrovskyi, Matej Hybs - Adam Radwański (46' Muris Mesanović), Samuel Stefanik (67' Kacper Śpiewak) - Dawid Kocyła (89' Marcin Grabowski)
Żółte kartki: Fornalczyk, Łęgowski (Pogoń) oraz Domgjonas, Śpiewak, Ambrosiewicz (Bruk-Bet)
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 34 | 22 | 8 | 4 | 67:24 | 74 |
2 | Raków Częstochowa | 34 | 20 | 9 | 5 | 60:30 | 69 |
3 | Pogoń Szczecin | 34 | 18 | 11 | 5 | 63:31 | 65 |
4 | Lechia Gdańsk | 34 | 16 | 9 | 9 | 52:39 | 57 |
5 | Piast Gliwice | 34 | 15 | 9 | 10 | 45:37 | 54 |
6 | Wisła Płock | 34 | 15 | 3 | 16 | 48:51 | 48 |
7 | Radomiak Radom | 34 | 11 | 15 | 8 | 42:40 | 48 |
8 | Górnik Zabrze | 34 | 13 | 8 | 13 | 55:55 | 47 |
9 | Cracovia | 34 | 12 | 10 | 12 | 40:42 | 46 |
10 | Legia Warszawa | 34 | 13 | 4 | 17 | 46:48 | 43 |
11 | Warta Poznań | 34 | 11 | 9 | 14 | 35:38 | 42 |
12 | Jagiellonia Białystok | 34 | 9 | 13 | 12 | 39:50 | 40 |
13 | KGHM Zagłębie Lubin | 34 | 11 | 5 | 18 | 43:59 | 38 |
14 | Stal Mielec | 34 | 9 | 10 | 15 | 39:52 | 37 |
15 | Śląsk Wrocław | 34 | 7 | 14 | 13 | 42:52 | 35 |
16 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 7 | 11 | 16 | 36:56 | 32 |
17 | Wisła Kraków | 34 | 7 | 10 | 17 | 37:54 | 31 |
18 | Górnik Łęczna | 34 | 6 | 10 | 18 | 29:60 | 28 |
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Napastnik dołączy do Legii. Dobra okazja dla warszawskiego klubu