W maju Robert Lewandowski otwarcie poinformował, że chce odejść z Bayernu Monachium. Jego kontrakt z klubem ważny jest do końca czerwca 2023 roku i Polak nie zamierza przedłużyć umowy. Jego sprowadzeniem zainteresowana jest FC Barcelona, ale póki co Bayern nie wydał zgody na transfer.
Dla niemieckich mediów nie ma tematu związanego z Bayernem bez powiązania go z możliwym odejściem Lewandowskiego. Portal sport1.de przygotował tekst o przyszłości Leroy'a Sane, który nie do końca spełniał pokładane w nim nadzieje. Jak wywnioskowali dziennikarze, Niemcowi może pomóc... transfer "Lewego".
"26-latek powinien objąć rolę lidera i może nawet awansować w hierarchii, aby stać się najważniejszą gwiazdą ofensywy obok Kingsleya Comana i Thomasa Muellera" - czytamy w niemieckim portalu.
ZOBACZ WIDEO: Uwaga! Milik może pobić polski rekord transferowy
Relacje Sane i Lewandowskiego dalekie są od ideału. Według Niemców, Sane "jednym z tych, którzy byli zdenerwowani egoistycznym zachowaniem Lewandowskiego, zwłaszcza w rundzie rewanżowej". Między piłkarzami "nie było harmonii".
Reprezentant Niemiec miał pretensje do Lewandowskiego zarówno na treningach, jak i meczach. Polak nie podawał piłek Sane i ten głośno wyrażał swoje zdanie. Dlatego redaktorzy sport1.de uważają, że przyjście Sadio Mane ma sprawić, że Sane wyjdzie z cienia.
Sane do Bayernu dołączył w lipcu 2020 roku za 60 milionów euro. W minionym sezonie niemiecki piłkarz w Bundeslidze strzelił siedem goli i zaliczył siedem asyst.
Czytaj także:
Jakub Błaszczykowski podjął decyzję ws. gry w Wiśle Kraków w I lidze
Francja - Chorwacja: to był teatr jednego aktora. Spadek giganta?