Pojedynek pomiędzy GKP, a Widzewem miał być w Gorzowie piłkarskim świętem. Podczas spotkania słychać było jednak tylko kibiców przyjezdnych. "Stilonowcy" na znak protestu nie weszli do znanego sektora "H", nie dopingowali swojej drużyny, zamiast tego wykrzykiwali obraźliwe hasła w stronę działaczy GKP. Najbardziej przykrym incydentem było jednak wyrzucanie kilku odpalonych rac w trakcie gry na płytę boiska. Mimo, że przyczyny owego konfliktu nadal nie są znane, nie należy popierać chuligańskich wybryków pseudokibiców. GKP zapewne spotka kara finansowa, a także możliwe jest rozegranie spotkania przy pustych trybunach.
Poniżej prezentujemy obszerny list otwarty do kibiców, w którym zarząd częściowo wyjaśnia stawiane im nieoficjalne zarzuty.
Szanowni Kibice,
Sytuacja, która miała miejsce na ostatnim meczu GKP Gorzów – Widzew Łódź jest dla nas nowa i niezrozumiała. Jesteśmy zaskoczeni reakcją niektórych kibiców. Nie rozumiemy zarzutów pod adresem działaczy i zarządu klubu. Od 2003 roku, kiedy obecny zarząd objął tę funkcję próbujemy odbudować prestiż piłki nożnej w Gorzowie Wlkp. Mecz z Widzewem, na żywo transmitowany w TVP Sport, mógł umożliwić nam godne zaprezentowania się miasta i klubu.
Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów ze strony kibiców ani reprezentujących ich Stowarzyszenia „Niebiesko – Biali”. W związku z tym przeanalizowaliśmy komentarze ukazujące się na oficjalnym portalu GKP i forum klubowym. Wyłapaliśmy zarzuty, na które zarząd odpowiada. Specjalne oświadczenie wyda również prezes zarządu GKP Sylwester Komisarek ale w tej chwili przebywa na urlopie.
Lista zarzutów i odpowiedzi zarządu GKP:
Zarzut: Okradziono nas z oprawy, która miała być zaprezentowana na meczu z Widzewem, między innymi z rac i serpentyn.
Odpowiedź: Nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, które weszła w życie 1 sierpnia 2009 roku (art. 59 pkt. 1) bardzo rygorystycznie określa warunki jakie powinna spełniać impreza masowa, w szczególności mecz piłkarski. Wybaczcie kibice ale nikt nie będzie tolerował przemycania rac na stadion. Za to grożą surowe kary finansowe, łącznie z zamknięciem stadionu dla publiczności. Przed meczem z Widzewem firma ochroniarska „Joker” mając do tego pełne prawo sprawdziła teren i odkopała kilkanaście rac, które zostały przekazane policji. Serpentyn również nie można wnosić na stadion. Ochrona ma prawo sprawdzać każdego kibica, który wchodzi na stadion i rekwirować niedozwolone rzeczy.
Zarzut: Kibice nie mogli wejść na legitymacje szkolne, ochrona zachowuje się agresywnie i lekceważąco.
Odpowiedź: Nowa ustawa jasno precyzuje te sprawy. Niezależnie od tego czy mecz jest podwyższonego ryzyka czy nie, każdy kibic ma obowiązek zabrania ze sobą dowodu tożsamości z numerem PESEL jeżeli taki jest nadany. Firma ochroniarska ma prawo sprawdzić taki dowód i zweryfikować go z danymi wpisanymi na bilecie. Najczęściej jest to kontrola wyrywkowa i właśnie dlatego pojawiają się sytuacje, że cześć kibiców jest proszona o dostarczenie dokumentu z PESELEM ( np. książeczki RUM-skiej). Co do jakości obsługi przy bramach wejściowych na stadion. Niepokoją nas oczywiście sygnały o agresywności i lekceważeniu kibiców. Nie mamy do końca na to wpływu ale będziemy zdecydowanie rozmawiać z firmą ochroniarską, która pobiera za to niemałe wynagrodzenie.
Zarzut: Kibice z sektora „H” nie mogli wejść przez szerszą bramę przy kasie nr 1 co spowodowało zator.
Odpowiedź: Brama przy kasie nr 1 została na prośbę kibiców otwarta podczas meczu z Pogonią Szczecin. Efektem tego było staranowanie wejścia i bezpłatne wejście kibiców na mecz oraz zagrożenie zdrowia dla wchodzących kibiców. Nie możemy tolerować takiej sytuacji. Po to jest przedsprzedaż i otwarcie wejść na stadion na dwie godziny przed meczem by każdy kibic mógł komfortowo udać się na spotkanie. Pozostaje nam prosić Was o wcześniejsze przybywanie na teren obiektu. Stadion piłkarski przy Olimpijskiej posiada tylko 3 bramy wejściowe. Klub poczynił starania o utworzenie nowych bram wejściowych. Problem jednak w tym , że teren przylegający do stadionu jest własnością różnych podmiotów prywatnych.
Zarzut: Zarząd celowo wzywa policję podczas prób dopingu kibiców.
Odpowiedź: Miało to miejsce w środę 16 września. Podczas meczu juniorów pomiędzy GKP Gorzów a Stalą Sulęcin doszło do nieporozumienia między zawodnikami obu drużyn. Przedstawiciel zespołu gości wezwał policję, która przyjeżdżając na stadion przypadkowo sprawdziła grupę kibiców, która odbywała wtedy próbę dopingu. Nie było to zatem żadne celowe działanie klubu w stosunku do kibiców.
Zarzut: Flagi zostały wyrzucone z jednego z pomieszczeń na stadionie OSiR.
Odpowiedź: Nie jest to prawda. Stowarzyszenie ma możliwość gromadzenia flag w jednym z pomieszczeń. OSiR nie wyraził natomiast zgody na pozostawienie klucza tylko do dyspozycji kibiców. OSiR chce mieć kontrolę nad tym pomieszczeniem. Zarząd nie ma na to wpływu.
Zarzut: Najmłodsi kibice ( do lat 6-ściu) nie mają już bezpłatnych biletów.
Odpowiedź: Przyznajemy szczerze. To nasz błąd za który przepraszamy. Bezpłatne bilety dla najmłodszych powrócą za wyjątkiem meczu z Legią Warszawa.
W związku z nowa ustawą oraz chęcią współpracy z kibicami, klub wystąpił z propozycją do kibiców w celu utworzenia stowarzyszenia, które współpracowało by z klubem. Klub ze swojej strony oferował pomoc w przygotowaniu dokumentacji, która powinna zostać przesłana do KRS-u. W początkowej fazie współpraca z grupą inicjatywną stowarzyszenia układała się pomyślnie. Otrzymaliśmy z ich strony zakres działania.
Konsultowaliśmy się z przedstawicielami stowarzyszenia w sprawie cen biletów i karnetów na przyszły sezon, specjalnych zniżek dla członków stowarzyszenia, propagowania piłki nożnej wśród dzieci i młodzieży. „Niebiesko-Biali” zostali zaproszeni na Walne Zebranie Sprawozdawczo Wyborcze. Została zaakceptowana przez zarząd GKP kwota 1600 zł na wydruk pocztówek z wizerunkiem piłkarzy dla stowarzyszenia, zaproponowaliśmy próbę włączenia kibiców do służb porządkowych - przykładem był mecz z Pogonią Szczecin.
Mimo problemów na meczu z Pogonią Szczecin i karach ze strony Wydziału Dyscypliny PZPN, zarząd mimo takiej możliwości, nie obciążył osób, którym policja przedstawiła zarzuty zakłócenia porządku publicznego na tym meczu.
Byliśmy bardzo zaskoczeni, gdy przed ostatnim meczem do biura wpłynęło niepodpisane pismo zarządu Stowarzyszenia o zawieszeniu współpracy . W związku z organizacją meczu, z pismem tym zapoznaliśmy się dopiero po meczu z Widzewem. Jesteśmy zaskoczeni, że tak szybko – zaledwie po 2,5-miesięcznym okresie współdziałania, Stowarzyszenie chce zerwać współpracę. Podczas ostatniego spotkania z prezesem Stowarzyszenia próbowaliśmy wytłumaczyć problemy organizacyjne, które wynikają z własności obiektu, obligujące nas przepisy i uchwały PZPN-u. Podkreślaliśmy, że początki są trudne.
Nie chcemy zrywać współpracy z kibicami, chcemy rozmawiać bo dobro piłki nożnej w Gorzowie jest celem nadrzędnym , jest celem ponad wszystkie bariery. Potrzebujemy kibiców i liczymy, że dojdziemy do porozumienia.
Stwórzmy w Gorzowie ośrodek na miarę Ekstraklasy!
Z poważaniem zarząd GKP Gorzów