Od dawna wiadomo, że FC Barcelona znajduje się w bardzo skomplikowanej sytuacji finansowej. Wydaje się, że sprzedaż aktywów klubu może pomóc działaczom w realizacji zamierzeń transferowych.
Według hiszpańskich dziennikarzy klub z Katalonii wciąż zalega jednak z zapłatą za aż kilkudziesięciu zawodników, którzy w ostatnich latach przyszli do klubu. Łącznie na swoje pieniądze ma czekać aż 19 zespołów.
Są to kwoty, które zaczynają się od kilkudziesięciu milionów, a kończą na kilkudziesięciu tysiącach. Najwięcej działacze zespołu z Katalonii muszą przelać na konto Liverpool FC za sprowadzenie na Camp Nou Philippe Coutinho. Kwota, którą dłużna ma być Barca, wynosi niemalże 30 mln euro.
Następnym klubem na liście jest Ajax Amsterdam. Klub ze stolicy Holandii wciąż czeka na swoje 16 mln euro z racji transferu Frenkiego de Jonga. Łącznie "Blaugrana" musi zapłacić jeszcze 126 mln euro.
Spłata tych wszystkich zaległości na pewno bardzo pomogłaby w oczyszczeniu budżetu, jakim dysponują dyrektorzy sportowi klubu na nowe wzmocnienia. Prezydent Joan Laporta oraz Mateu Alemany mają przed sobą bardzo wymagające zadanie.
El @FCBarcelona aún debe dinero de fichajes a 19 equipos:
— Afición Deportiva (@Af_Deportiva) June 20, 2022
El club pedirá un nuevo esfuerzo económico a sus jugadores, que siguen siendo los mejor pagados del fútbol europeo. Según Eduard Romeu, la masa salarial de la próxima temporada estará disparada y asciende a 560M€. pic.twitter.com/XILNVxtH1Z
Zobacz też:
Transfer kadrowicza coraz bliżej. "Jest porozumienie"
Znamy przyszłość reprezentanta Polski
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Straciliśmy szansę na medal? Na co stać reprezentację Polski?