Sensacyjne doniesienia. Cristiano Ronaldo zastąpi Lewandowskiego?

Angielskie i hiszpańskie media prześcigają się w doniesieniach, że nowego klubu szuka Cristiano Ronaldo. Ten miał zostać zaproponowany Bayernowi Monachium. Jest jednak kilka kwestii, które blokują ten transfer.

Artur Babicz
Artur Babicz
Robert Lewandowski WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Praktycznie od początku przyjścia Erika ten Haga do Manchesteru United mówi się o odejściu Cristiano Ronaldo. Legendarny Portugalczyk z racji na swój wiek miałby nie pasować do agresywnego stylu gry Holendra. Co więcej, ostatnie tygodnie w wykonaniu Czerwonych Diabłów na rynku transferowym mają niepokoić najlepszego strzelca klubu z ostatniego sezonu.

Czołowe kluby Premier League już intensywnie się wzmacniają. Jedynie Manchester United pozostaje bierny, a może bardziej nieskuteczny w negocjacjach transferowych. W związku z tym Jorge Mendes dostał zlecenie zorientowania się za nowym klubem dla Ronaldo.

Jednym z wyborów był Bayern Monachium. Portugalczyk miałby zastąpić Roberta Lewandowskiego, który chce odejść do FC Barcelona. Okazuje się, że Bawarczycy jednak nie są zainteresowani takim rozwiązaniem. Zdecydowanie na ten temat ostatnio mówił Hasan Salihamidzić (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać w nieskończoność!

W sobotę "Daily Mirror" opublikowało listę czterech powodów, które zdyskwalifikowały Cristiano Ronaldo u mistrzów Niemiec. Przede wszystkim problemem jest ogromna pensja. Portugalczyk oczekuje ok. 500 000 funtów tygodniowo, a to spowodowałoby w Bayernie Monachium ogromny komin płacowy. To jest niezgodne ze stylem zarządzania niemieckiego klubu.

Jako kolejne kwestie wymieniono zaawansowany wiek, co powoduje, iż Cristiano Ronaldo to nie byłoby długoterminowe rozwiązanie. Ponadto, zwrócono uwagę na nieodpowiedni styl gry Portugalczyka. Bayern chciałby grać wysokim pressingiem, a to nie jest ulubiona taktyka CR7.

Ostatnią kwestią jest fakt, iż Ronaldo jest niemal trzy lata starszy od Juliana Nagelsmanna. To natomiast zdaniem władz Bawarczyków miałoby stwarzać niekomfortową sytuację w szatni i mogłoby zaburzyć autorytet trenera.

Zobacz także: FC Barcelona wprowadzi drastyczne środki?
Zobacz także: To więcej niż piłkarz?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×