Rashford w Bronxie. Piłkarz, który łamie stereotypy

Getty Images / Na zdjęciu: Marcus Rashford
Getty Images / Na zdjęciu: Marcus Rashford

O Marcusie Rashfordzie powiedziano: piłkarz, który zmienia świat na lepsze. Wykorzystanie części urlopu na odwiedzenie młodych mieszkańców Bronxu to tylko element jego pozasportowego życia.

Na jednym zdjęciu Marcus Rashford robi selfie z grupą nastolatków, na innym ściska dłoń młodego chłopaka. Uśmiechnięty Anglik jest oblegany przez młodzież. Wszystkie ujęcia, które trafiły do mediów społecznościowych piłkarza, zostały wykonane w nowojorskiej dzielnicy Bronx. Post polubiło między innymi ponad 150 tysięcy osób na Instagramie.

Rashford skorzystał z zaproszenia i odwiedził księgarnię zlokalizowaną w północnej części Nowego Jorku, którą zamieszkują osoby pochodzenia latynoskiego i Afroamerykanie. Bronx to miejsce akcji filmów pełnometrażowych, teledysków. Miejsce kultowe w kulturze hip-hop.

Księgarnia nazywa się "Lit Bar" i jest jedyną na Bronxie. To miejsce spotkań, wsparcia dla wykluczonych w lokalnej społeczności. Przybycie Rashforda było dużym wydarzeniem, a piłkarz podpisywał napisaną przez niego książkę "You are a Champion", ściskał dłonie i pozował do zdjęć.

Rashford nie był pierwszą sławną osobą, która odwiedziła "Lit Bar". Przed reprezentantem Anglii gościli w księgarni piosenkarka Jennifer Lopez czy wirtualnie były prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama.

"Uwielbiam odwiedzać The Lit Bar. Nie tylko jest niezależną własnością czarnoskórych, ale też jest to jedyna księgarnia znajdująca się na całym Bronxie. Odgrywa ona ogromną rolę w społeczności" - napisał Rashford na Instagramie.

To, że Rashford wykorzystał część urlopu po sezonie, na odwiedzenie mieszkańców Bronxu, nie dziwi, kiedy przypomni się wcześniejsze działania piłkarza. O 24-latku było głośno, kiedy pomagał bezdomnym, głodującym i zaprotestował, kiedy rząd Wielkiej Brytanii postanowił wstrzymać program darmowych posiłków dla dzieci z ubogich rodzin.

Ostatnia ze wspomnianych reakcji pozwoliła Rashfordowi zdobyć tytuł "Sportowej Osobowości Roku" w Wielkiej Brytanii w 2020 roku. Rząd Borisa Johnsona, w obliczu pandemii koronawirusa, postanowił zaoszczędził 120 milionów na programie bonów żywnościowych dla ubogich dzieci. To Rashford miał odwagę nie milczeć i postawić opór. Napisał list otwarty do brytyjskich parlamentarzystów, który był cytowany na całym świecie. Jego akcja była wspierana między innymi przez Gary'ego Linekera.

- Zdradziłbym siebie, swoją rodzinę i społeczność, gdybym dziś nie użył swojej pozycji. Wiem co to głód. Bywało, że kupowaliśmy siedem jogurtów za funta, żeby mieć co jeść w ciągu dnia - tłumaczył Rashford.

Piłkarz Manchesteru United potrafił nie tylko korzystać z popularności, ale i boiskowych znajomości w akcjach dobroczynnych. Wraz z Raheemem Sterlingiem, Kevinem De Bruyne, Jordanem Hendersonem, Virgilem Van Dijkiem i Harrym Kane'm rozkręcili akcję "Players Together Initiative", w której piłkarze zebrali cztery miliony funtów na rzecz lekarzy i pielęgniarek walczących z koronawirusem.

Był młodym chłopakiem, kiedy uruchomił bożonarodzeniową akcję na rzecz bezdomnych. Wypełnione najbardziej potrzebnymi drobiazgami pudełka po butach, trafiały do największych schronisk dla bezdomnych. W 2017 roku odwiedził w szpitalach dzieci ranne w wyniku ataku terrorystycznego w czasie koncertu Ariany Grande w Manchesterze i zebrał dla nich dwa miliony funtów.

"Marcus Rashford zaprzecza stereotypowi, że piłkarz to zapatrzony w czubek własnego nosa milioner, którego interesują tylko nowe ciuchy, samochody i dobre fotki na Instagramie. Potrafi myśleć o innych i zmieniać świat na lepsze" - pisał o reprezentancie Anglii dziennik "The Independent".

Czytaj także: Ronaldo zaniepokojony postawą Manchesteru
Czytaj także: Fabiański ma kłopoty? Znany bramkarz o krok od West Hamu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać w nieskończoność!

Źródło artykułu: