Rosjanie kontynuują bestialską i nieuzasadnioną inwazję na Ukrainę. W dalszym ciągu prowadzą ostrzał celów cywilnych - rakiety uderzyły m.in. w centrum handlowe, w którym mogło przebywać nawet tysiąc osób.
Portal ua.tribuna.com poinformował we wtorek, że zniszczeniu uległ kolejny ukraiński obiekt sportowy. Rakiety spadły na stadion drugoligowej drużyny FC Mikołajów.
Burmistrz miasta Aleksander Senkiewicz uspokoił, że w wyniku ataku nikt nie zginął - w trakcie ostrzału na obiekcie nikogo nie było.
W ubiegłym roku został oddany tam do użytku nowy budynek administracyjno-gospodarczy. Rakiety uszkodziły także nową podgrzewaną murawę.
W mediach społecznościowych pojawiło się krótkie nagranie przedstawiające skalę zniszczeń. Wskutek ostrzału na boisku pojawił się lej o głębokości kilku metrów i szerokości 15 (zobacz TUTAJ).
Burmistrz zapowiedział, że zniszczony stadion uda się odbudować. Dodajmy, że dzień wcześniej podczas ostrzału Krzemieńczuka, jeden z pocisków trafił w tamtejszy obiekt.
Czytaj także:
- Skandaliczna decyzja federacji z ulubionej dyscypliny Putina. Za to grozi surowa kara
- Rosjanie oniemieli na widok tego, co Ukrainiec zrobił z flagą