Po zgrupowaniu reprezentacji Polski Grzegorz Krychowiak powrócił do Krasnodaru, gdzie trenuje wraz z przygotowującą się do sezonu drużyną. Temat ten momentalnie podchwyciła rosyjska propaganda.
W tamtejszych mediach zaczęły pojawiać się artykuły, że Krychowiak nigdzie się nie wybiera, a także, że... nie przeszkadza mu wojna w Ukrainie i że będzie dalej grał w Krasnodarze (więcej TUTAJ).
Ostatnio pojawiły się informacje, że 32-latkiem interesuje się m.in. Panathinaikos Ateny. Przypomnijmy, że jego kontrakt z FK Krasnodar obowiązuje do czerwca 2024 roku.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Co piłkarze sądzą o przeszłości selekcjonera? Jaka była reakcja Roberta Lewandowskiego?
Pozostanie w Rosji zamknęłoby mu drogę na jesienny mundial. Głos w tej sprawie zabrał jeden z rosyjskich agentów piłkarskich.
- W takiej sytuacji znalazł się Krychowiak. Nigdzie nie dostanie pensji w wysokości trzech milionów. Mógłby tyle zarobić w Arabii Saudyjskiej lub Katarze. Prawdopodobnie niczego takiego nie znalazł i wrócił do Krasnodaru - powiedział agent Timur Gerckaja w rozmowie ze sport-express.ru.
- Wycenił tę podróż na sześć milionów. Tam nic nie zrobi. Nie wyjdą z grupy, a on wróci do domu. A tak to będzie miał sześć milionów - dodał Rosjanin.
Sam piłkarz skomentował sprawę na Facebooku zaledwie jednym słowem. "Więcej" - napisał pod postem zamieszczonym przez portal sport.pl. Na jego komentarz zareagowało ponad 6 tys. osób.
Czytaj także:
- 15 klubów startuje do walki o Ligę Mistrzów. Wśród nich Lech i zespół Polaka
- Jakub Rzeźniczak ostrzega Lecha: Załatwcie to w Poznaniu, bo w rewanżu czeka was piekło!