Zaledwie 3 gole i asysta w 30 występach okazały się zbyt marnym dorobkiem aby Wolverhampton Wanderers zdecydował się wykupić Francisco Trincao z Barcelony. Zawodnik musiał więc wrócić do klubu, który jednak również nie wiązał z nim dalszej przyszłości. Wybawienie ma jednak przyjść z rodzimego kraju.
Jak poinformował dziennikarz Matteo Moretto, Portugalczyk jest o krok od transferu do Sportingu Lizbona. Oba kluby ustaliły już warunki transferu, a zawodnik ma także uzgodniony indywidualny kontrakt z potencjalnym nowym pracodawcą.
Barcelona na sprzedaży Trincao zarobi ponoć 10 milionów euro. Ponadto zagwarantowała sobie połowę kwoty z ewentualnego kolejnego transferu oraz prawo do jego wykupienia w najbliższych latach.
22-latek trafił do klubu z Katalonii na początku 2020 roku za 31 milionów euro. Nie udało mu się jednak spełnić wiązanych z nim nadziei. Rozegrał 42 mecze, w których popisał się jedynie trzema golami i dwiema asystami. Z drużyną zdobył jedynie Puchar Króla.
Dani Alves rozczarowany postępowaniem Barcelony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: uderzył z połowy boiska. Cudowna bramka młodego Hiszpana!