2 
[tag=2467]
Cesc Fabregas[/tag] w ostatniej dekadzie zbudował sobie pozycję legendy hiszpańskiej piłki. Wychowanek FC Barcelona był członkiem hiszpańskiej reprezentacji sięgającej trzy razy z rzędu po najważniejsze trofea.
Najpierw w 2008 roku, jako fałszywa dziewiątka u Vicente del Bosque pomógł kadrze w zdobyciu mistrzostwa Europy. Następnie dwa lata później wygrał także mistrzostwo świata, a w 2012 roku obronił tytuł mistrza starego kontynentu.
Bogata kariera Cesca powoli zaczyna dobiegać jednak końca. Mimo tego Hiszpan nie ma zamiaru odwieszać jeszcze butów na kołek. Wręcz przeciwnie miał zdecydować się na podpisanie kontraktu z Calcio Como.
Nie ma żadnych wątpliwości, że będzie to zdecydowanie największy piłkarz w całej historii grającego w Serie B Como. Włoski zespół minione rozgrywki zakończył na 13 miejscu w tabeli.
Z kolei Fabregas ubiegły sezon spędził, jako zawodnik francuskiego AS Monaco. Łącznie 35-latek wystąpił jednak w zaledwie sześciu spotkaniach. Zanotował jedynie jedną asystę. Klub z księstwa nie przedłużył umowy z Hiszpanem.
Zobacz też:
Napoli odrzuciło ofertę za Zielińskiego
Co z przyszłością Frenkiego de Jonga? "Naprawdę go lubimy"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 93. minuta. Wynik? 0:0. I nagle coś takiego!
