Na fotce wrzuconej przez Maika Barthela widzimy pięć butelek różnego alkoholu, piwa i sporo kieliszków i szklanek.
"Oto strefa cateringowa w Radomiu" - tak (w języku angielskim) podpisał zdjęcie były agent Roberta Lewandowskiego. Po chwili (już w języku niemieckim) dodał: "to czasami jest po prostu potrzebne".
Zdjęcie szybko zrobiło furorę w sieci, było szeroko komentowane przez internautów. Dziennikarz Przemysław Iwańczyk wrzucił screen ze zdjęciem Barthela ze strefy VIP w Radomiu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawił się jak Maradona. Kapitalny gol obrońcy
"Menedżer Roberta Alvesa po zapoznaniu się z ofertą dla gości specjalnych podczas meczu Ekstraklasy" - podpisał.
Pod jego wpisem pojawiło się sporo komentarzy. Głos zabrał m.in. Cezary Kucharski, który w przeszłości - razem z Barthelem - pilotował karierę Lewandowskiego.
"W głowie mu się przewróciło od tych wizyt w monachijskim VIP-ie" - odpisał w zabawny sposób.
"Potrafimy w Radomiu ugościć" - dorzucił trener Jakub Bednaruk.
Mecz w Radomiu był popisem gości z Zabrza. Górnik wygrał 3:0, a dwa pierwsze gole w PKO Ekstraklasie zdobył Szymon Włodarczyk. Zabrzanie mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale więcej bramek w tej potyczce już nie padło.
- Zbyt wiele było strat własnych. Proste błędy napędzały rywala. Górnik wykorzystywał nasze błędy - mówił po meczu Mariusz Lewandowski, trener gospodarzy.
Radomiak po trzech kolejkach ma dwa punkty na swoim koncie.
Catering area Radomiak #RADGÓR pic.twitter.com/3fXMV90q56
— Maik Barthel (@MaikBarthel) July 30, 2022
Zobacz też:
Robert Lewandowski bliżej rejestracji. Ważna decyzja Barcelony
Oficjalnie: hitowy transfer Legii Warszawa