Rozpoczęła się trzecia runda eliminacji Ligi Mistrzów, co oznacza, że ich uczestnikom pozostały dwie przeszkody do wyeliminowania w drodze do fazy grupowej.
Spośród wtorkowych meczów najlepiej zapowiadał się ten w Monako. Trzecia siła Ligue 1 mierzyła się z PSV Eindhoven. Drużyny grały ze sobą niedawno w grupie Ligi Europy i także wtedy w księstwie padł remis. Tym razem było 1:1. Axel Disasi poprawił sytuację AS Monaco dopiero strzałem w 80. minucie, który był odpowiedzią na gola Joeya Veermana zdobytego w 38. minucie po eleganckiej wymianie podań.
W Leuven zmierzyli się rewelacyjny wicemistrz Belgii, Royale Union Saint-Gilloise z Rangers FC, którzy wiosną doszli aż do finału Ligi Europy. W 27. minucie debiutanci zdobyli prowadzenie strzałem z kilkunastu metrów Teddy'ego Teumy. Była drużyna Kacpra Kozłowskiego poszła za uderzeniem i w 76. minucie podwoiła przewagę na 2:0. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego był Dante Vanzeir. Mateusz Żukowski nie znalazł się w kadrze Rangersów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawił się jak Maradona. Kapitalny gol obrońcy
Sheriff Tyraspol ponownie zagra w grupie europejskiego pucharu. To już pewne, ale po pierwszym meczu ze Slavią Praga, mało wskazuje na to, że powróci do Ligi Mistrzów. Drużyna z Naddniestrza przegrała u siebie 1:2, choć jako pierwsza strzeliła gola. Po zaledwie pięciu minutach straciła prowadzenie, a rozstrzygające było uderzenie Pavla Buchy w 55. minucie. Wykorzystał on duży chaos w obronie Sheriffa.
Minęło nieco ponad 20 minut i w meczu Ludogorca Razgrad z Dinamem Zagrzeb padły trzy gole. Nie była to jednak zapowiedź kanonady - później trafień już nie było. Dinamo, dzięki świetnemu startowi, wygrało 2:1 na wyjeździe i tak jak wspomniana Slavia Praga będzie bronić zaliczki w rewanżu. Ekipa z Zagrzebia oddała przez 90 minut dwa strzały celne, więc była bardzo skuteczna.
Najwyższą zaliczkę 4:1 wypracowali sobie we wtorek piłkarze Benfiki Lizbona. Wcześnie dali oni do zrozumienia FC Midtjylland, że także po odejściu Darwina Nuneza są niebezpieczni. Pierwszego i drugiego gola wypracowali asystent David Neres oraz strzelec Goncalo Ramos. Przed przerwą na 3:0 trafił jeszcze Enzo Fernandez po dograniu doświadczonego Joao Mario. Goncalo Ramos skompletował hat-tricka w 61. minucie, ale akurat na tego gola Pione Sisto odpowiedział z rzutu karnego.
III runda eliminacji Ligi Mistrzów:
AS Monaco - PSV Eindhoven 1:1 (0:1)
0:1 - Joey Veerman 38'
1:1 - Axel Disasi 80'
Royale Union Saint-Gilloise - Rangers FC 2:0 (1:0)
1:0 - Teddy Teuma 27'
2:0 - Dante Vanzeir (k.) 76'
Sheriff Tyraspol - Viktoria Pilzno 1:2 (1:1)
1:0 - Rasheed Ibrahim Akanbi (k.) 36'
1:1 - Tomas Chory (k.) 41'
1:2 - Pavel Bucha 55'
Ludogorec Razgrad - Dinamo Zagrzeb 1:2 (1:2)
0:1 - Dino Perić 6'
0:2 - Sergio Padt (sam.) 9'
1:2 - Bernhard Tekpetey 22'
Benfica Lizbona - FC Midtjylland 4:1 (3:0)
1:0 - Goncalo Ramos 17'
2:0 - Goncalo Ramos 33'
3:0 - Enzo Fernandez 40'
4:0 - Goncalo Ramos 61'
4:1 - Pione Sisto (k.) 77'
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale
Czytaj także: Jest decyzja. Mecz el. Ligi Mistrzów w Łodzi