Ta sytuacja z udziałem Roberta Lewandowskiego wzbudziła sporo kontrowersji. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy polski napastnik - w polu karnym - został złapany za koszulkę przez zawodnika Rayo Vallecano. Alejandro Hernandez nie wskazał na jedenasty metr.
Hiszpański sędzia, Eduardo Iturralde González, który jest ekspertem w stacji Canal+Sport, jest zdania, że arbiter popełnił błąd.
- Sędzia powinien podejść do zawodnika i powiedzieć: "słuchaj, to jest rzut karny". Ja bym na pewno odgwizdał przewinienie, bez względu na to, gdzie piłka powędrowała - przyznał w rozmowie ze stacją.
- Możesz pociągnąć rywala za koszulkę, ale nie możesz go ciągnąć przez 2-3 sekundy i tym samym uniemożliwić mu poruszanie. A to właśnie miało miejsce pod koniec pierwszej połowy z udziałem Roberta Lewandowskiego - dodał.
Lewandowski ma prawo czuć duże rozgoryczenie. Gdyby arbiter odgwizdał przynajmniej jeden rzut karny, to zapewne on strzelałby z jedenastu metrów, a w tym elemencie gry jest prawie nieomylny. Zamiast tego szybko przekonał się, że z hiszpańskimi sędziami czeka go wiele problemów.
Polak ma za sobą debiut w La Liga, ale nie wypadł on najlepiej. Lewandowski nie strzelił gola, a FC Barcelona tylko zremisowała z Rayo Vallecano 0:0. Fani "Dumy Katalonii" oczekiwali zdecydowanie więcej od drużyny, która latem została poważnie wzmocniona.
Eduardo Iturralde González: "Robert Lewandowski był faulowany w polu karnym" ⚠ Koniecznie posłuchajcie!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 16, 2022
Cały odcinek #HolaLaLiga dostępny w CANAL+ online -> https://t.co/Me6EONKHwv pic.twitter.com/meIM4DBJED
Zobacz także:
Jasny sygnał Piotra Zielińskiego
Ronaldo się doigrał. Ujawniono, jak traktuje go drużyna
ZOBACZ WIDEO: Kibice po pierwszym meczu Barcelony w nowym sezonie. Tak oceniają Lewandowskiego