Jagiellonia Białystok ma spore problemy ze skutecznością w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy. Co prawda jej piłkarzom udało się strzelić siedem goli w sześciu meczach, ale po większości spotkań drużyna schodziła z boiska ze sporym niedosytem. Powodem były zmarnowane świetne okazje.
Jak przekazał dziennikarz Tomasz Włodarczyk, jednym z pomysłów klubu z Podlasia na poprawę sytuacji miało być sprowadzenie Łukasza Teodorczyka. Zawodnik jest obecnie bez pracodawcy, a działacze ponoć kontaktowali się z nim w ostatnim czasie.
Według naszych informacji, przed kilkoma dniami Jagiellonia rzeczywiście sprawdzała możliwość pozyskania 31-latka. Na tym jednak temat na razie się skończył. Propozycja kontraktowa nie została wystosowana i nie zanosi się na taką w najbliższym czasie.
W sumie nigdzie jeszcze nie zapytałem o temat Łukasza Teodorczyka i Jagiellonii, ale pewne dobre źródło już pospieszyło mnie poinformować, że... takiego tematu w klubie obecnie nie ma Co prawda był, ale się zmył
— Kuba Cimoszko (@kubacimoszko) August 24, 2022
Jak ustaliliśmy, Jagiellonia chce wzmocnić się jeszcze przed zakończeniem letniego okna transferowego. Niemniej priorytet dla dyrektora sportowego Łukasza Masłowskiego stanowią obecnie poszukiwania piłkarzy na inne pozycje niż napastnik. Choć problemem jest tu jednak bardzo ograniczony budżet.
Dotychczas białostocki klub pozyskał pięciu nowych graczy: Mateusza Skrzypczaka, Nene, Wojciecha Łaskiego, Bartłomieja Żynela i Miłosza Kurzydłowskiego. Ponadto do drużyny z okresu wypożyczeń powrócił Juan Camara, udało się też w niej zatrzymać na dłużej Jesusa Imaza i Marka Guala.
Teodorczyk pozostaje bez klubu od czasu wygaśnięcia kontraktu z Vicenza Calcio z końcem czerwca. W ciągu kilku miesięcy tam spędzonych zagrał 14 meczów w Serie B, w których wyróżnił się golem i trzema asystami.
Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty
Arkadiusz Milik zostanie piłkarzem Juventusu
ZOBACZ WIDEO: Raj na ziemi. Odwiedziliśmy nowy "dom" Lewandowskich