Wszystko jasne w sprawie Damiana Kądziora. Jest oficjalny komunikat

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Damian Kądzior
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Damian Kądzior

- Zależało mi na wyjaśnieniu tej sprawy. Wszystko trwało trochę czasu, ale teraz mam już mentalny spokój i w stu procentach mogę się skupić na tym, co mam robić - powiedział Damian Kądzior klubowym mediom Piasta Gliwice.

Saga transferowa z przenosinami Damiana Kądziora do Lecha Poznań trwała przez bardzo długi czas. Klub z Wielkopolski nie był w stanie jednak spełnić oczekiwań finansowych Piasta Gliwice.

Wszystko wyjaśniło się w czwartkowe popołudnie. Klub z Gliwic odrzucił wszystkie oferty Lecha, a ostatecznie także przedłużył kontrakt z 30-letnim skrzydłowym. Nowa umowa będzie o rok dłuższa.

"Informujemy, że Damian Kądzior przedłużył swoją umowę z Piastem Gliwice. Nowa umowa 30-letniego skrzydłowego będzie obowiązywała do 30 czerwca 2025 roku" - czytamy w oficjalnym komunikacie Piasta.

- Zależało mi na wyjaśnieniu tej sprawy. Wszystko trwało trochę czasu, ale teraz mam już mentalny spokój i w stu procentach mogę się skupić na tym, co mam robić. Wszyscy idziemy w jednym kierunku i musimy robić wszystko, aby nasze wyniki były jak najlepsze. Było dużo ofert, ale Piast mnie docenił i pozostaje mi tylko dobre prezentowanie się na boisku, aby może w przyszłości tych ofert było jeszcze kilka - powiedział Kądzior w wywiadzie dla klubowych mediów po przedłużeniu umowy.

- Ze strony Piasta jest to docenienie mojej osoby. Prezes uznał, że składane oferty nie były adekwatne do wartości, którą mogę dać drużynie. To dla mnie bardzo miłe słowa. Widzę, że ludzie w Gliwicach mnie doceniają i szanują. Zależało mi, aby już przed tym meczem - nie na sam koniec okienka transferowego - zamknąć ten temat - dodał skrzydłowy.

W barwach klubu z Gliwic dotychczas wystąpił łącznie w 40 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić osiem goli oraz zanotować dziewięć asyst.

Zobacz też:
FC Barcelona w końcu przed Realem
Nici z wielkiego transferu Chelsea? Wielomilionowa oferta została odrzucona

ZOBACZ WIDEO: #ZPierwszejPiłki #16: Kochany Lewandowski, rośnie kadrowicz, puchary są blisko

Komentarze (0)